Związek partnerski w USC? Wolta w PSL
- Czy dla polityków PSL jest do zaakceptowania zawieranie związków partnerskich w Urzędach Stanu Cywilnego? - z takim pytaniem Patryk Michalski zwrócił się do gościa programu "Tłit" w Wirtualnej Polsce, wiceprezes PSL, posłanki KP PSL - Trzecia Droga Urszuli Pasławskiej. - To jest formuła, którą musimy jeszcze dopracować, bo w mojej ocenie musi to być rejestrowane w Urzędach Stanu Cywilnego, bo tylko tam można sprawdzić, czy można ten związek zawrzeć - odparła Pasławska. Dopytywana, co budzi niepokój w tej sprawie wśród posłów PSL, odparła, że chodzi o formę zawierania związku. - Nie chcecie dopuścić do tego, by przypominało to ślub, ani nie dawało radości tym, którzy taki związek zawierają? - pytał prowadzący program. - Bo nie jest to ślub, bo nie jest to etap, w którym rozmawiamy o tej formule, ona została na początku wykluczona - stwierdziła Pasławska. Jak więc będzie wyglądała taka uroczystość? - Na pewno składają oświadczenie o chęci zawarcia związku, na pewno trzeba będzie sprawdzić, czy nie ma przeszkód prawnych do jego zawarcia, czy są to osoby stanu wolnego, czy mają 18 lat, czy nie są spowinowaceni, a takie dane może tylko zweryfikować Urząd Stanu Cywilnego. Być może taka umowa powinna być zawierana przed notariuszem, ale to są naprawdę detale, co do których myślę, że znajdziemy porozumienie i samo zarejestrowanie związku powinno być czynnością, której dokonują urzędnicy USC, natomiast brak takiej zgody powinien mieć formę decyzji administracyjnej - dodała wiceprezes PSL Urszula Pasławska.