"Dajemy możliwość". Żurek o nowym przydziale spraw sędziom
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek ogłosił, że nowy system przydziału spraw sędziom jest fakultatywny. Przewodniczący wydziału może go zastosować, jeśli uzna to za korzystne. System wzbudził jednak kontrowersje i krytykę.
Co musisz wiedzieć?
- Co zmienia nowe rozporządzenie? Nowelizacja regulaminu sądów wprowadza fakultatywny system przydziału spraw sędziom, który ma usprawnić postępowania.
- Dlaczego system jest krytykowany? Opozycja obawia się, że nowe zasady mogą prowadzić do manipulacji składem sędziowskim.
- Jakie są plany na przyszłość? Ministerstwo planuje dalsze prace nad zdywersyfikowaniem systemu przydziału spraw.
Nowe rozporządzenie ministra sprawiedliwości, ogłoszone 30 września, wprowadza zmiany w systemie przydziału spraw sędziom. Minister Waldemar Żurek podkreślił, że system jest fakultatywny i przewodniczący wydziału może z niego skorzystać, jeśli uzna, że usprawni to postępowanie. Jak zaznaczył, podobne rozwiązania funkcjonują już w Sądzie Najwyższym.
Co dalej z edukacją zdrowotną? "Powinna być obowiązkowa"
Jakie są obawy związane z nowym systemem?
Zmiany spotkały się z krytyką ze strony opozycji, która obawia się, że mogą one prowadzić do manipulacji składem sędziowskim. Prezydent Karol Nawrocki określił rozporządzenie jako "ostentacyjny akt bezprawia" twierdząc, że próba zastępowania ustaw rozporządzeniem uderza w porządek konstytucyjny.
Minister Żurek zaznaczył, że nowy system nie jest obligatoryjny i ma na celu poprawę efektywności pracy sądów. - Dajemy przewodniczącemu wydziału możliwość (jego zastosowania) wtedy, kiedy usprawni to postępowanie - wskazał.
Co dalej z systemem przydziału spraw?
Ministerstwo planuje dalsze prace nad zdywersyfikowaniem systemu przydziału spraw. - Być może stworzymy system losowego przydziału w ramach apelacji, ale na pewno bym nie chciał, żeby kontrolę nad nim sprawował najlepszy nawet minister sprawiedliwości - stwierdził Żurek.
Minister podkreślił, że obecny system losowego przydziału spraw powoduje, że jeden sędzia może być obciążony wieloma sprawami jednocześnie, co prowadzi do chaosu i wydłużenia postępowań. Nowe rozwiązanie ma na celu zminimalizowanie takich sytuacji.
Czytaj także: