Zostawili synów i uciekli. Małżeństwo znów jest poszukiwane

Warszawski sąd podjął decyzję o pozbawieniu Anety i Adama J. władzy rodzicielskiej nad ich małoletnim synem. Małżeństwo w maju wyszło z domu i już nie wróciło. Para zostawiła swoim nastoletnim synom list pożegnalny. Teraz znów jest poszukiwana.

Zostawili synów i uciekli. Małżeństwo znów jest poszukiwane
Zostawili synów i uciekli. Małżeństwo znów jest poszukiwane
Źródło zdjęć: © Materiały policyjne
oprac. ROP

29.12.2023 16:39

W środku nocy z 20 na 21 maja 44-letnia Aneta i 49-letni Adam J. opuścili mieszkanie na warszawskim Mokotowie, zostawiając swoich synów, nad którymi opiekę musiała przejąć dalsza rodzina. Wychodząc z domu, zostawili dzieciom kartkę, na której zapisali, że "życzą im powodzenia w życiu".

Małżeństwa szukała cała Polska. W poszukiwania zaangażowano doświadczonych policjantów. Tropy najpierw prowadziły w Tatry, potem na Słowację. Ostatecznie policja odnalazła małżeństwo w czeskiej Pradze. Okazało się jednak, że małżeństwo po złożeniu wyjaśnień nie zostało zatrzymane. Para obiecała funkcjonariuszom, że skontaktuje się z konsulatem i samodzielnie wróci do Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Małżeństwo znów jest poszukiwane

Jak poinformował teraz "Super Express", Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa podjął 14 listopada decyzję ws. małżeństwa i pozbawił Anetę i Adama J. władzy rodzicielskiej nad ich małoletnim synem. Dziecko zostało umieszczone w rodzinie zastępczej. Postępowanie dot. drugiego dziecka umorzono z powodu osiągnięcia przez niego pełnoletności.

"Gazeta Wyborcza" ustaliła, że małoletni trafił do rodziny zastępczej, z którą jest spokrewniony. Dziennikarze dowiedzieli się także, że biologiczni rodzice dwójki chłopców nie stawili się na rozprawie w sądzie.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna przekazał natomiast w rozmowie z tvnwarszawa.pl, że nadal trwają poszukiwania rodziców celem ustalenia ich pobytu.

- Zgromadzony w tej sprawie przez prokuraturę i policję materiał dowodowy świadczy, iż rodzice porzucili swoje dzieci, w tym jedno poniżej 17. roku życia i wyjechali za granicę. W toku tego postępowania wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów (zaocznie - przyp. red.) porzucenia małoletniego syna rodzicom - dodał Banna.

Przeczytaj również:

Zobacz także
Komentarze (158)