Zostawił pracownicę po wylewie na ulicy. Ma poważne kłopoty
Pracodawca spod Środy Wielkopolskiej, który nie wezwał do swojej pracownicy pogotowia, może mieć teraz poważne kłopoty. Okazuje się, że Polacy znali go ze spotów reklamowych.
Jędrzej Cichowlas, pracodawca spod Środy Wielkopolskiej, który nie udzielił pomocy Ukraince Oksanie występował w spotach reklamowych sieci sklepów - donosi "Głos Wielkopolski".
Od kilkunastu lat dostarczał warzywa i owoce m.in. marchew, buraki, ogórki, por, seler i kalarepę. Z sieci zniknęły już filmiki z nim. Jednocześnie powiat średzki i gmina Środa Wielkopolska odcinają się od działań przedsiębiorcy, deklarując pomoc chorej Ukraince.
Przypomnijmy, o co chodzi.
Oksana przyjechała z Ukrainy do Polski z siostrą. Od jakiegoś czasu pracowała na czarno w firmie zajmującej się dystrybucją warzyw i owoców w Środzie Wielkopolskiej. Mieszkała w budynku przyzakładowym. Pewnego dnia dostała wylewu. Znalazła ją siostra. Błagała o pomoc pracowników, oni zaalarmowali pracodawcę Jędrzeja Cichowlasa. Nikt nie wezwał pogotowia.
Właściciel firmy również nie wezwał pomocy. Zabrał kobietę do samochodu. Nie pojechał z nią jednak do szpitala tylko zostawił na przystanku autobusowym. Następnie powiadomił policjantów, że znalazł nietrzeźwą osobę.
Konsul honorowy Ukrainy od momentu ujawnienia sprawy zbierał pieniądze na rehabilitację kobiety. W środę właściciel firmy zadeklarował w Ambasadzie Ukrainy, że pokryje koszty leczenia Oksany - informuje portal gloswielkopolski.pl.