Żona Frasyniuka pozywa Sklepowicza za słowa o uczestniczkach "Czarnego protestu"
Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk, żona Władysława Frasyniuka, złoży w środę pozew przeciwko Romanowi Sklepowiczowi, który komentując "Czarny protest", stwierdził m.in.: "Kto to ru…a? Ładne laski idą na dyskotekę, brzydkie na manifestację". - Protestuję przeciwko wulgarnemu chamstwu. To jest debata publiczna, którą wprowadziło PiS – mówi Wirtualnej Polsce Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk.
11.10.2017 | aktual.: 11.10.2017 10:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Roman Sklepowicz jako prawnik był ekspertem TVP Info i komentował m.in. reformę sądownictwa. W internetowej telewizji wRealu24 skomentował też "Czarny protest".
Marcin Rola: Czarny protest znowu wyłazi, czyli te wszystkie feminazistki i te inne tam (…)
Roman Sklepowicz: Marcin powiedz mi wiesz, to jest takie psychologicznie to dziwne… bo ładne laski to idą na dyskotekę, a takie brzydkie, których nikt bzykać nie chce, to idą na demonstracje. Bo ja stałem i patrzyłem, nie ? I stałem i sobie mówię: Którą bym bzyknął? Ta? O Jezu, o Boże. Nie, nie tą tylko nie, o Jezus. I tak stałem i wierzcie mi, że cały czas myślałem: Kto to ru…a? Doszedłem do wniosku, że nikt i dlatego idą w tej manifestacji.
Marcin Rola: Czyli mówisz, że one tam idą …
Roman Sklepowicz: Ale no …
Marcin Rola: (…), że one tam idą przez brak seksu, tak?
Roman Sklepowicz: Tak, nikt nie chce się nad nimi, nad nimi, że tak powiem ulitować. Nikt nie chce pociągnąć za majtki, no to ona dawaj na manifestację.
Powyższa rozmowa wywołała falę krytyki. Sklepowicz opublikował wówczas przeprosiny, w których stwierdził, że miał "głupi dzień". Teraz jednak otrzyma za swoje słowa pozew. Żona Władysława Frasyniuka składa w środę pozew przeciwko Romanowi Sklepowiczowi z powodu zniesławienia. - Protestuję przeciwko wulgarnemu chamstwu. Wypowiedzi pana Sklepowicza to element debaty publicznej, który obserwujemy od dwóch lat. To jest debata publiczna, którą wprowadziło PiS. Pan Sklepowicz, który wcześniej był folklorem politycznym, w tej chwili jest reprezentantem mainstreamu – mówi Dobrzańska-Frasyniuk.
I dodaje: - Mamy Jarosława Kaczyńskiego, który z mównicy sejmowej krzyczy, że zamordowaliśmy mu brata i jesteśmy kanaliami. To jest dokładnie ta sama retoryka, jaką zastosował pan Sklepowicz, mówiąc o tym, że uczestniczki "czarnego protestu", w tym ja, tak naprawdę chodzą tam z powodu nieuprawiania seksu, szpetoty i innych elementów estetyki, które nie mają znaczenia przy rozmowie o poważnych rzeczach, jakimi są prawa kobiet i aborcja.
Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk uważa, że środowiska akademickie powinny zająć się sprawą Romana Sklepowicza, ale i Krystyny Pawłowicz. – Te osoby mają tytuły naukowe. Środowiska intelektualne nie mogą się odwracać od tego problemu – mówi żona Władysława Frasyniuka.
Dobrzańska-Frasyniuk w pozwie domaga się dla Sklepowicza kary ograniczenia wolności, przeprosin oraz wpłacenia 10 tys. zł na rzecz Centrum Praw Kobiet.