Żona Antoniego Macierewicza pozwała dziennikarzy. Powód: książka o jej mężu

Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął pozew żony Antoniego Macierewicza przeciwko wydawnictwu Znak. Nie podoba jej się rozdział w książce "Antoni Macierewicz. Biografia nieautoryzowana" autorstwa dziennikarzy "Wprost" Anny Gielewskiej i Marcina Dzierżanowskiego. Ich zdaniem jednak Hannie Natora-Macierewicz chodzi o całkowite wycofanie pozycji z księgarń.

Bo poza przeprosinami, zadośćuczynieniem i usunięciem z biografii rozdziału z podsłuchanymi rozmowami, "w pozwie sformułowano żądanie zabezpieczenia przez zakazanie rozpowszechniania książki z kwestionowanymi fragmentami".

Autorzy biografii Macierewicza oceniają, że "Macierewicz zasłonił się żoną". Podkreślają, że przytaczając fragment kłótni małżeńskiej Macierewiczów z 1976 r., nie dotykali żadnych intymnych spraw. Co więcej, zaznaczają że Hanna Natora-Macierewicz została w ich książce ukazana pozytywnie.

Przypomnijmy, że wcześniej treść książki komentował sam Macierewicz. - Ta sprawa moim zdaniem najgłębiej dotyka tego, co nazywamy etyką dziennikarską. Nigdy ci ludzie się do mojej żony nie zgłosili, nigdy o nic nie zapytali, opublikowali esbeckie podsłuchy dotyczące wyłącznie spraw prywatnych mojej żony - po to by w nią uderzyć. To jest podłość - mówił.

Źródło: "Wprost"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl