Zmiany w PO. Posłanka Agnieszka Pomaska chce zostać przewodniczącą "bastionu" partii. Ma poparcie Borysa Budki
Posłanka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska zamierza kandydować w wyborach na przewodniczącą partii w regionie pomorskim. Jeśli odniesie sukces, zakończy się era Sławomira Neumanna, bliskiego współpracownika Grzegorza Schetyny, bohatera osławionych "taśm z Tczewa".
- W pierwszej kolejności wybraliśmy nowego szefa PO. Do maja wszyscy będziemy zasuwać w kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i spodziewam się, że dopiero po wyborach zdecydujemy, kiedy odbędą się wybory wewnętrzne w partii. Mogę już jednak dziś zadeklarować, że będę kandydowała na przewodniczącą regionu pomorskiego - przyznaje w wywiadzie dla trójmiejskiej "Gazety Wyborczej" Agnieszka Pomaska.
Jak tłumaczy, "chodzi o kolejny etap, kolejny krok". - Wszyscy jesteśmy świadomi, że Platforma potrzebuje zmian i nowego otwarcia - mówi stronniczka nowego szefa PO Borysa Budki.
Posłanka PO jest wymieniana jako główna kandydatka do objęcia stanowiska wiceprzewodniczącej Platformy Obywatelskiej. Nie chce jednak potwierdzać dziś oficjalnie medialnych spekulacji. - Z Borysem Budką umówiliśmy się na pracę zespołową. Decyzje personalne nie są tu najważniejsze. Nowa Platforma powinna łączyć doświadczenie z nowością, łączyć wszystkie środowiska. Przed nami najważniejsze wyzwanie w tym roku, czyli wybory prezydenckie. Będę intensywnie angażowała się zarówno w kampanię Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, jak i Platformy Obywatelskiej - przekonuje Pomaska.
W Sejmie Pomaska zaangażowana jest przede wszystkim w Zespół Zerwij z Plastikiem, któremu przewodniczy, a który spotyka się regularnie. W wyborach w 2019 z powodzeniem ubiegała się o poselską reelekcję z ramienia Koalicji Obywatelskiej, otrzymując 39 103 głosy, bijąc swój osobisty rekord. Pod koniec 2017 została członkiem zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej.
Zmiana pokoleniowa w PO i odejścia ludzi obciążonych politycznie
Posłanka Platformy jest krytyczna wobec organizacji poprzednich kampanii przez ludzi Grzegorza Schetyny. - Zgadzam się, że poprzednie kampanie nie były dobrze zorganizowane. Ale to nie jest tylko kwestia zatrudnienia tej czy innej agencji. To jest kwestia lepszego zarządzania zasobami, które mamy i lepszej organizacji. Dlatego też w Platformie doszło do zmiany przewodniczącego - mówi Pomaska.
Grzegorz Schetyna przestał być przewodniczącym PO po tym, jak zrezygnował z ponownego ubiegania się o to stanowisko. Wraz z nim czołowe miejsca w Platformie będą tracić jego współpracownicy. Jeśli Pomaska wystartuje w wyborach na szefa pomorskiej PO, odejdzie Sławomir Neumann. Bo to Pomaska - jak wynika z nastrojów w partii - ma większe szanse na objęcie przewodnictwa w "bastionie" PO.
CZYTAJ TEŻ: Taśmy Neumanna od kulis. "Będą kolejne"
Neumann jest politycznie obciążony osławionymi "taśmami z Tczewa", których jest głównym "bohaterem". Opublikowane przez TVP Info nagranie to część zapisu spotkania Sławomira Neumanna z lokalnymi działaczami PO z Tczewa z 2017 r. "Jeśli będziesz w Platformie, będę cię k.. bronił jak niepodległości” - słychać na nagraniach szefa klubu PO-KO. Neumann mówił też m.in. o przekonaniu, że akty oskarżenia wobec polityków i samorządowców związanych z Platformą nie zaszkodzą partii, mimo że wspomina bardzo krytycznie śp. prezydenta Pawła Adamowicza. Ocenia również, w bradzo wuglarnych słowach, że Komitet Obrony Demokracji to "żadna siła", a także przyznaje, iż "rzyga Tczewem".
- To nielegalne nagrania prywatnego spotkania sprzed dwóch lat. Słychać na nich przede wszystkim, że PiS zaczyna wykorzystywać służby w walce z opozycją, a teraz okazuje się, że to był początek - mówił WP Sławomir Neumann, komentując nagrania ze swoim udziałem.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl