Potężna salwa rakiet. Żelazna Kopuła sparaliżowana
"Jest to największy atak, na jaki narażony był Tel Awiw od początku wojny" - piszą izraelskie media. Hamas wystrzelił we wtorek dziesiątki rakiet. W sieci pojawiają się nagrania dokumentujące działania Żelaznej Kopuły. Spływają doniesienia o rannych.
Syreny zawyły chwilę po godz. 16 czasu polskiego w całym regionie Tel Awiwu, w tym w samym mieście, obszarach na wschód od miasta wokół lotniska Ben-Guriona oraz w miastach na północy i południu dystryktu.
Salwa rakiet na stolicę Izraela
Jak pisze Times of Israel, "rakiety wydają się stanowić część potężnego ostrzału ze Strefy Gazy wycelowanego w najbardziej zaludnione obszary Izraela; jest to trzecia taka salwa w czasie krótszym niż dwie godziny i wydaje się być największa od początku wojny".
Pociski spadły na miasto Holon (dystrykt Tel Awiw) i osiedle Be’er Ja’akow.
"Dwie osoby zostały lekko ranne odłamkami rakiety po ostrzale wymierzonym w rejon Tel Awiwu" - podaje pogotowie, a trzy osoby zostały ranne podczas ucieczki do schronów.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Poniżej nagranie z miasta Holon:
Kilka osób miało zostać lekko rannych w trakcie ucieczki do schronu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W sieci pojawiły się nagrania z trwającego ostrzału. Jak podaje portal ynet.co.il, użytkownicy zgłaszają problem z działaniem aplikacji Home Front Command, która emituje ostrzeżenie o wystrzeleniu rakiety.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zgodnie z zasadami bezpieczeństwa w trakcie alarmu należy położyć się na ulicy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
The Jerusalem Post pisze, że wystrzał rakiet, który spowodował włączenie syren w całym środkowym regionie Izraela, "wysłał do schronów ponad milion Izraelczyków".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Portal również podkreśla, że był to najbardziej zmasowany ostrzał od początku operacji Żelazne Miecze.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski