"Uknuli spisek". Sikorski rozpowiada o Kamińskim i Wąsiku
- Ci dżentelmeni wyjątkowo źle nadają się na męczenników, zostali prawomocnie skazani za "bardzo brzydkie rzeczy" - mówił szef MSZ Radosław Sikorski, pytany o środową próbę wejścia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do Sejmu.
08.02.2024 | aktual.: 08.02.2024 11:33
Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik w grupie polityków Prawa i Sprawiedliwości próbowali wejść w środę do Sejmu. Doszło do przepychanek ze Strażą Marszałkowską i choć udało im się dostać na teren parlamentu, to nie dostali się do budynku, gdyż Straż Marszałkowska zamknęła wejście.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w radiu TOK FM stwierdził, że "ci dżentelmeni (Kamiński i Wąsik - red.) wyjątkowo źle nadają się na męczenników".
Jak przekonywał, zostali prawomocnie skazani za "bardzo brzydkie rzeczy". Dodał, że o sprawę Kamińskiego i Wąsika pytają go zagraniczni partnerzy i wówczas im tłumaczy, co zrobili.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Uknuli spisek po to, żeby partnera koalicyjnego swojej partii odsunąć od władzy, przejąć jego zasoby partyjne, polityczne. I zrobili to, fałszując dokumenty i nadużywając władzy oraz podsłuchów - mówił Sikorski.
Jak ocenił, nadużywanie władzy "poprzez wymyślanie przestępstwa, którego nie było, to jest bardzo poważne przestępstwo".
- Użycie służb specjalnych do polityki partyjnej, uzyskania korzyści dla swojej partii politycznej - w Wielkiej Brytanii można dostać za to dożywocie, a panowie Wąsik z Kamińskim dostali trzy lata, a potem im zredukowano do dwóch - powiedział.
Zobacz także
Sprawa Kamińskiego i Wąsika
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS.
Obaj odwołali się od postanowień marszałka o wygaśnięciu ich mandatów. Marszałek Sejmu skierował te odwołania do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.
Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli.
Z kolei Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której pozostało odwołanie Kamińskiego skierowane tam przez marszałka Sejmu, 10 stycznia nie uwzględniła go. Tego samego dnia w Monitorze Polskim zostało opublikowane postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wielokrotnie powtarzał, że Kamiński oraz Wąsik nie są już posłami. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj więcej: