Trwa ładowanie...

"Uknuli spisek". Sikorski rozpowiada o Kamińskim i Wąsiku

- Ci dżentelmeni wyjątkowo źle nadają się na męczenników, zostali prawomocnie skazani za "bardzo brzydkie rzeczy" - mówił szef MSZ Radosław Sikorski, pytany o środową próbę wejścia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do Sejmu.

Radosław SikorskiRadosław SikorskiŹródło: GETTY, fot: SOPA Images
d2fcy11
d2fcy11

Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik w grupie polityków Prawa i Sprawiedliwości próbowali wejść w środę do Sejmu. Doszło do przepychanek ze Strażą Marszałkowską i choć udało im się dostać na teren parlamentu, to nie dostali się do budynku, gdyż Straż Marszałkowska zamknęła wejście.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w radiu TOK FM stwierdził, że "ci dżentelmeni (Kamiński i Wąsik - red.) wyjątkowo źle nadają się na męczenników".

Jak przekonywał, zostali prawomocnie skazani za "bardzo brzydkie rzeczy". Dodał, że o sprawę Kamińskiego i Wąsika pytają go zagraniczni partnerzy i wówczas im tłumaczy, co zrobili.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przypadków nielegalnej inwigilacji było więcej? "Wiele na to wskazuje"

- Uknuli spisek po to, żeby partnera koalicyjnego swojej partii odsunąć od władzy, przejąć jego zasoby partyjne, polityczne. I zrobili to, fałszując dokumenty i nadużywając władzy oraz podsłuchów - mówił Sikorski.

d2fcy11

Jak ocenił, nadużywanie władzy "poprzez wymyślanie przestępstwa, którego nie było, to jest bardzo poważne przestępstwo".

- Użycie służb specjalnych do polityki partyjnej, uzyskania korzyści dla swojej partii politycznej - w Wielkiej Brytanii można dostać za to dożywocie, a panowie Wąsik z Kamińskim dostali trzy lata, a potem im zredukowano do dwóch - powiedział.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS.

d2fcy11

Obaj odwołali się od postanowień marszałka o wygaśnięciu ich mandatów. Marszałek Sejmu skierował te odwołania do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.

Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli.

Z kolei Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której pozostało odwołanie Kamińskiego skierowane tam przez marszałka Sejmu, 10 stycznia nie uwzględniła go. Tego samego dnia w Monitorze Polskim zostało opublikowane postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego.

d2fcy11

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wielokrotnie powtarzał, że Kamiński oraz Wąsik nie są już posłami. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj więcej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2fcy11
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2fcy11
Więcej tematów