Pegasus niezgodny z prawem. Sąd zdecydował

Wrocławski sąd apelacyjny uznał, że stosowanie systemu Pegasus nie jest zgodne z prawem - podała "Gazeta Wyborcza".

Sąd zmiażdżył argumentację obrońców Pegasusa / Zdjęcie ilustracyjne
Sąd zmiażdżył argumentację obrońców Pegasusa / Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © PAP | CHRISTIAN BEUTLER
Adam Zygiel

08.02.2024 | aktual.: 08.02.2024 12:35

Rozpatrując sprawę funkcjonariuszki ABW Katarzyny T., oskarżonej o ujawnienie tajnych informacji swojemu byłemu koledze z pracy Robertowi J., wrocławski sąd apelacyjny miał - jak napisała czwartkowa "Gazeta Wyborcza" - "zmiażdżyć argumentację" obrońców systemu Pegasus.

"Wrocławscy sędziowie uznali, że inwigilacja legalna nie była i to z dwóch powodów" - czytamy.

Pierwszym miał być fakt, że CBA odmówiło ujawnienia pełnej treści uzasadnienia o kontrolę operacyjną wysłanego do sądu niższej instancji. Drugim, że zarejestrowane rozmowy T. i J. prowadzone były kilka miesięcy wcześniej niż zgoda na inwigilację.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według "Gazety Wyborczej" sąd wykluczył wersję, że CBA inwigilowało, nie mając zgody.

"Wersja - jaką przyjął wrocławski sąd - to taka, że Robert J. był inwigilowany Pegasusem" - informuje gazeta, cytując też jawną część uzasadnienia wyroku w tej sprawie. Podnosi ona m.in. kwestię, że inwigilacja nie może być bezterminowa, a takie możliwości daje właśnie izraelski system.

"Wrocławski sąd apelacyjny doszedł do bezprecedensowego wniosku: polskie prawo nie zezwala na stosowanie takiego narzędzia" - czytamy.

Kto przed komisją ds. Pegasusa?

19 lutego ma odbyć się pierwsze posiedzenie sejmowej komisji śledczej ws. Pegasusa. Prace rozpoczną się od kwestii zakupu oprogramowania.

Choć lista świadków zostanie stworzona podczas kolejnego posiedzenia komisji, w ocenie wiceszefa komisji Tomasza Treli, w grupie przesłuchiwanych jako pierwsi powinni znaleźć się była premier Beata Szydło, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik.

- Powinniśmy też sprawdzić, czy stan zdrowia Zbigniewa Ziobry pozwala na to, by stanął przed komisją. Chcemy zacząć od kwestii zakupu Pegasusa, a ta związana jest bezpośrednio z Ministerstwem Sprawiedliwości - wskazał wiceszef komisji.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (258)