Ziobro pytany o negatywne oceny swoich reform. Uderza w prezydenta i premiera
- Zmiany w sądownictwie zostały zablokowane wetami pana prezydenta w 2017 roku, a później już przez pana premiera Morawieckiego, który postanowił negocjować z panem Timmermansem - powiedział w Radiu Plus minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
07.12.2021 09:52
Jacek Prusinowski w programie "Sedno Sprawy" Radia Plus zapytał Zbigniewa Ziobrę o wyniki sondażu dla Wirtualnej Polski. Polacy negatywnie ocenili w nim dotychczasowe działania ministra w reformowaniu wymiaru sprawiedliwości. Początkowo minister sprawiedliwości nie wiedział co powiedzieć.
"Zmiany zostały zablokowane wetami pana prezydenta"
Zbigniew Ziobro stwierdził, że "zawsze można postawić tendencyjne pytanie". Jako przykład pozytywnych działań Ministerstwa Sprawiedliwości podał zmiany dot. uszczelnienia podatku VAT oraz walki z mafiami lekowymi.
- Zmiany w sądownictwie zostały zablokowane wetami pana prezydenta w 2017 roku, a później już przez pana premiera Morawieckiego, który postanowił negocjować z panem Timmermansem. W efekcie zmiany w sądownictwie nie były wprowadzone w życie, tylko czekają - mówił Zbigniew Ziobro.
Zobacz także: Zamęt wokół działek Morawieckich. Będzie kontrola
Odpowiedzialność za hamowanie kolejnych działań na rzecz reformy wymiaru sprawiedliwości minister przypisał opozycji oraz sędziów, których określił "nadzwyczajną kastą". Mówił też o porozumieniu premiera Mateusza Morawieckiego z Komisją Europejską.
- Mimo stanowiska Solidarnej Polski zapadły inne decyzje polityczne. Zmiany stanęły w miejscu, bo nie było woli politycznej i chęć porozumienia się z Unią Europejską, która zastraszała. Zmiany zostały zaprezentowane i były przedmiotem długiej dyskusji. Mam nadzieję, że uda się - nie patrząc na to, co mówi Bruksela i środowisko nadzwyczajnej kasty - te zmiany przeprowadzić - zapowiedział.
Likwidacja Izby Dyscyplinarnej. Ziobro: Jestem przeciwny
Pytany o likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego odpowiadał krytycznie wobec nakazu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
- Jest zgoda na zasadniczą reformę sądownictwa, natomiast nie ma zgody na realizację dyktatu Unii Europejskiej. Jestem przeciwny temu, by Polsce były narzucane rozwiązania, które łączą się z ograniczaniem polskiej demokracji i traktowaniem Polski jako kraju kolonialnego. Problemy, które ma Polska ze strony KE, nie mają związku z ustawami, które wyszły z Ministerstwa Sprawiedliwości - odparł.
Minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny wypowiedział się również krótko na temat afery Łukasza Mejzy.
- Jeżeli te sprawy trafiły do prokuratury, to prokuratura będzie je prowadzić rzetelnie. Myślę, że ta sprawa jest na tyle głośna, że nie są potrzebne wytyczne ministra sprawiedliwości - skomentował.
Źródło: Radio Plus