PolskaTak Polacy oceniają reformy Ziobry. Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń

Tak Polacy oceniają reformy Ziobry. Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń

Polacy ocenili dotychczasowe reformy w sądownictwie, które od sześciu lat przeprowadza minister Zbigniew Ziobro. Wyniki sondażu dla Wirtualnej Polski są jednoznaczne.

Sondaż dla WP. Jak Polacy oceniają reformę Ziobry?
Sondaż dla WP. Jak Polacy oceniają reformę Ziobry?
Zbyszek Kaczmarek/REPORTER

W najnowszym sondażu United Surveys przeprowadzonym na zlecenie Wirtualnej Polski zapytaliśmy Polaków m.in. o to, jak oceniają reformę sądownictwa, które od 2015 roku wdraża minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Reforma sądownictwa autorstwa PiS od samego początku stanowi zarzewie konfliktu pomiędzy Polską a Komisją Europejską. 20 grudnia 2017 roku KE - zaniepokojona stanem praworządności w naszym kraju i podporządkowaniem wymiaru sprawiedliwości organom władzy - zarekomendowała wszczęcie wobec Polski szereg procedur przewidywanych przez artykuł 7 ustęp 1 Traktatu o Unii Europejskiej. Proces trwa już kilka lat i może mieć druzgocące skutki finansowe.

Nowy sondaż dla WP. Jak Polacy oceniają reformy Ziobry?

Na pytanie: "Jak ocenia Pan/Pani zmiany w sądownictwie, które od 2015 roku przeprowadza Zbigniew Ziobro?" 40,4 proc. respondentów badania odpowiedziało, że "zdecydowanie źle".

36,8 proc. badanych jest zdania, że są one "raczej złe". Z kolei 9,8 proc. uczestników sondażu ocenia reformę "raczej dobrze", 1,3 proc. zaś – "zdecydowanie dobrze". 11,7 proc. ankietowanych wybrało odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć".

Obraz

Przypomnijmy, że Komisja Europejska stanowczo zareagowała już ws. zignorowania przez polski rząd postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE, dotyczącego kopalni w Turowie, nakładając na Polskę karę w wysokości pół miliona euro dziennie. Wezwała też do likwidacji do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, której działalność ma stać w sprzeczności z unijnym prawem.

Kolejna rewolucja Ziobry. Rozwody będą dłuższe i droższe

Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje również szereg zmian w kodeksie rodzinnym. Nowelizacja prawa w tym zakresie dotyczy między innymi rozwodów. Jak wynika z opracowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości projektu, już niedługo rozwód może kosztować znacznie więcej pieniędzy i czasu.

Urzędnicy resortu twierdzą, że nowe przepisy mają doprowadzić do "usprawnienia postępowania w sprawach o rozwód lub o separację, wprowadzając rozwiązania mające ograniczyć instytucje wpływające w istotny sposób na czas trwania tych postępowań".

Tak naprawdę jednak sam proces może się znacząco wydłużyć. W ramach nowelizacji resort chce wprowadzić m.in. obowiązkowe postępowanie informacyjne w przypadku, gdy rozwodząca się para posiada małoletnie dzieci. Postępowanie to - według doniesień "Faktu" - ma trwać miesiąc. W uzasadnieniu projektu wskazano, że w tym czasie rozwodzące się małżeństwo ma mieć możliwość "wzajemnego wyjaśnienia problemów i dojścia do porozumienia, by tak ważnej decyzji, gdy chodzi o dobro ich dzieci, nie podejmować pochopnie".

W ostatnim czasie Zbigniew Ziobro zapowiedział także jeszcze inną reformę. - Poprzez spłaszczenie struktury sądownictwa powszechnego chcemy uzyskać efekt w postaci uwolnienia przeszło dwóch tysięcy stanowisk sędziowskich - mówił podczas konferencji w listopadzie.

Minister sprawiedliwości zapewnił, że taka zmiana przyczyni się do ograniczenia biurokracji w sądach oraz sprawi, że więcej sędziów zajmie się orzekaniem. Szef MS zapewnił, że "wprowadzana struktura sprowadza się do tego, że w 350 miejscowościach w Polsce będą funkcjonować z jednej strony sądy regionalne - będzie ich 20 - ale z drugiej strony też sądy okręgowe".

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1137)