Zabiorą miliony mniejszości niemieckiej? Kowalski i Czarnek mają plan
Rząd PiS rozważa, czy nie zmniejszyć nakładów na naukę niemieckiego przez mniejszość niemiecką w Polsce - ustaliła Interia.pl. - W Polsce przeznaczamy 236 mln zł na naukę mniejszości niemieckiej. Tymczasem milion Polaków w Niemczech dostaje od rządu federalnego okrągłe 0 zł - mówił portalowi Przemysław Czarnek, szef MEiN.
06.12.2021 16:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na problem asymetrii w relacjach polsko-niemieckich na tym polu zwrócił uwagę Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski - donosi Interia.pl. Zainspirowała go rozmowa z działaczami Związku Polaków w Niemczech. Wskazali oni, że od 30 lat berliński rząd nie finansuje nauki języka ojczystego dla mniejszości polskiej. Jest to sprzeczne z dyrektywami Unii Europejskiej, które pozwalają emigrantom i uchodźcom uczyć się "języka pochodzenia", a także z polsko-niemieckim traktatem o dobrym sąsiedztwie z 17 czerwca 1991 roku.
- Od ratyfikacji przez Bundestag i Bundesrat postanowienia traktatu nie zostały wprowadzone w życie - podkreśliła w rozmowie z portalem Anna Wawrzyszko, wiceprezeska Związku Polaków w Niemczech.
Mniejszość niemiecka w Polsce, czyli obywatele polscy niemieckiego pochodzenia, liczy około 150 tys. osób. Zamieszkują oni głównie Opolszczyznę (niemal 70 proc.). Jej edukacja jest dotowana przez resorty spraw zagranicznych, edukacji narodowej i kultury.
Zabiorą miliony mniejszości niemieckiej?
W związku z tym miesiąc temu poseł Janusz Kowalski zgłosił poprawkę do budżetu, by 236 mln zł przeznaczonych na naukę języka niemieckiego przez mniejszość w Polsce przekazać na inne cele, w tym między innymi dla Polonii. Co prawda przepadła ona w Sejmie, ale koncept parlamentarzysty Solidarnej Polski podjął minister edukacji narodowej i nauki Przemysław Czarnek.
- W 2022 roku [z funduszy dla mniejszości niemieckiej - red.] ma być obcięte 39 mln zł, a w kolejnym 119 mln zł. Środki zostaną przeznaczone na naukę polskiego - zdradził Kowalski.
Szef resortu edukacji i nauki ujawnił, że ma już przygotowany odpowiedni projekt w tej sprawie. Ostateczny los inicjatywy Czarnka i Kowalskiego zostanie przesądzony po rozmowach z ambasadorem Niemiec i spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego z Olafem Scholtzem, który w tym tygodniu zastąpi Angelę Merkel w fotelu kanclerskim.
Inicjatywa wpisuje się w antyniemiecką retorykę PiS. Przypomnijmy, że raptem kilka dni temu szef partii rządzącej Jarosław Kaczyński mówił o planach budowy przez Berlin "IV Rzeszy".