"IV Rzesza". Jarosław Kaczyński znów uderza w Niemcy. "Skończy się pobłażliwość"

Jarosław Kaczyński - zdaniem ekspertów - zaszkodził premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, który próbuje odbudowywać relacje z unijnymi liderami. Prezes PiS znów dał się porwać historycznym wizjom: tym razem zarzucił Niemcom budowę "IV Rzeszy". - To szkodliwe i nierozsądne słowa - uważa dr Marcin Zaborowski, były dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Jarosław Kaczyński zawiódł się na Angeli Merkel - mówią posłowie PiSJarosław Kaczyński zawiódł się na Angeli Merkel - mówią posłowie PiS
Źródło zdjęć: © EASTNEWS | Beata Zawrzel/REPORTER
Michał Wróblewski

Pierwszy dzień grudnia, wieczór. Sejm. Posłowie i senatorowie gromadzą się w Sali Kolumnowej. Rozpoczyna się posiedzenie klubu parlamentarnego PiS.

W powietrzu czuć lekkie napięcie, bo głos ma zabrać prezes i powiedzieć coś ważnego. I mówi: o trudnej sytuacji politycznej, z jaką musi mierzyć się jego obóz, o kłopotach wizerunkowych z wiceministrem Mejzą, o konieczności zwiększenia mobilizacji podczas kluczowych sejmowych głosowań. I wreszcie: o napiętych stosunkach rządu z Unią Europejską.

- Ciężkie terminy przyszły na Europejczyków. Niemcy wyłożyły karty na stół i chcą budowy IV Rzeszy. My na to nie pozwolimy! - przestrzega Jarosław Kaczyński.

Posłowie podrywają się do oklasków.

Kaczyński zawiedziony Merkel

- O co chodziło prezesowi? - pytam uczestnika posiedzenia.

- Nie sprecyzował, ale dla wszystkich jasne jest, jakie inklinacje przejawia nowa ekipa za Odrą.

- To znaczy?

- Prezes jest przekonany, że będzie tylko gorzej. Zachodnia lewica chce federalizacji Europy, a ma się to dziać pod kuratelą niemiecką - przekonuje poseł PiS. - Na to zgody być nie może i europejscy konserwatyści powinni dać temu odpór. Te słowa miały mocno wybrzmieć i dobrze, że się przebiły - dodaje rozmówca WP.

Słowa prezesa podobnie wyjaśnia poseł Marek Ast. - Niemcy, a dokładnie obecna większość w Niemczech przedstawiła swój plan na Europę. Dążą do federalizacji Europy. My się z tym nie zgadzamy. Jeżeli prezes używa takich dosadnych słów, to do zobrazowania sytuacji - przekonuje polityk PiS, choć pomija przy tym fakt, że Niemcy w UE nic same zmienić nie mogą, bo potrzebują do tego poparcia innych krajów członkowskich.

Ast dodaje: - Jeżeli będziemy mieli Europę jako superpaństwo federalne, to w sposób oczywisty dominującą siłą będą Niemcy. Będą przekonywać inne państwa do tego. Taki był zamysł premiera Kaczyńskiego, żeby powiedzieć, że na ten kierunek zgody nie ma.

Inny uczestnik posiedzenia klubu: - Moim zdaniem chodziło o Nord Stream 2. To jest grzech Niemiec dla Jarosława niewybaczalny. Lata temu prezes ostro starł się o to z Angelą Merkel. Jest nią bardzo zawiedziony.

Gromy w Merkel. "W sposób ewidentny popełniła błąd"

Wydumana praworządność

Metapolityczno-militarny przekaz prezesa niesie dalej jego zaufany człowiek w Brukseli, numer dwa w partii, Joachim Brudziński: - Dla nas jest oczywiste, że granicą suwerenności jest nadrzędność polskiej konstytucji nad wydumanymi żądaniami brukselskich urzędników, którym roi się jakieś superpaństwo - powiedział europoseł w rozmowie z "Gościem Niedzielnym".

Brudziński został zapytany o powody, dla których UE nie nałożyła dotkliwszych sankcji na reżim białoruski. Polityk, zdaje się, tylko na to czekał: - Chodzi o interesy Niemiec i Rosji. Mam na myśli kwestie związane z drugą nitką gazociągu Nord Stream (…). Niemcy udają, że problemu nie ma, ponieważ kierują się swoim narodowym interesem, a od wszystkich dookoła, włącznie z Polską, wymagają jakichś wydumanych kwestii związanych z praworządnością czy przestrzeganiem praw człowieka - stwierdził europoseł PiS.

Przekaz Brudzińskiego jest skrojony pod oczekiwania partyjnej centrali. Taki właśnie jest zamysł prezesa: dudnić w bębny, gdy nadchodzą problemy. Jak pisaliśmy w WP, Polsce grozi utrata miliardów z unijnych funduszy. Jarosław Kaczyński musiał więc wskazać wroga.

Politycy PiS nie wspominają o tym, że kanclerz Merkel jako jedyna stanęła w obronie polskiego rządu - wzywając unijnych liderów do wypracowania zadowalającego dla obu stron kompromisu - a przeciwko Nord Stream 2 zdecydowane stanowisko przedstawiają od lat niemieccy Zieloni, którzy biorą dziś współodpowiedzialność za kreowanie niemieckiej polityki zagranicznej.

Czy zatem słowa prezesa PiS - jak wskazują niektórzy konserwatywni publicyści - są jedynie próbą podgrzewania "antyniemieckich fobii" we własnym elektoracie? Niewykluczone.

Ale jest też inna interpretacja, bardziej wnikliwa. Jeden z publicystów prorządowego portalu wPolityce.pl tłumaczy: "Termin 'rzesza' dotyczy formuły państwa uniwersalnego, które wyjdzie poza plemienne, etniczne i narodowe granice, by zaprowadzić porządek na kontynencie. I Rzesza przetrwała blisko milenium (962-1806), II Rzesza mniej niż pół wieku (1871-1918), a trzecia niewiele ponad dekadę. Każda z tych ‘rzeszy’ swoją wizję imperium uniwersalnego zasadzała na zupełnie innej strukturze i ideologii, na innym trybie zarządzania, ale miała jednego wspólnego ducha - jednoczenie Europy pod przewodnictwem stołecznego ośrodka władzy, zlokalizowanego w sercu germańskiej kultury".

O prawdziwej intencji swojej wypowiedzi wie tylko sam prezes.

Czy słowa Jarosława Kaczyńskiego nie zaszkodzą ofensywie premiera, który na nowo buduje relacje z europejskimi liderami? - pytamy jednego ze współpracowników Mateusza Morawieckiego.

Nasz rozmówca bagatelizuje: - To nie będzie miało znaczenia. Prezes lubuje się w historycznych nawiązaniach. Ale realpolitik robi się gdzie indziej, słowa na klubie to słowa na klubie.

Ekspert: Kaczyński szkodzi misji Morawieckiego

Innego zdania są eksperci, specjalizujący się w relacjach polsko-niemieckich. - Słowa prezesa Kaczyńskiego z pewnością szkodzą relacjom polsko-niemieckim - nie ma złudzeń dr Marcin Zaborowski, szef Res Publica Nowa, były dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Ekspert dodaje - czego Jarosław Kaczyński z pewnością jest świadomy - że "nowy rząd Niemiec nie będzie przejawiał takiej strategicznej cierpliwości wobec władzy PiS, jak rząd Angeli Merkel". - Angela Merkel była tak naprawdę hamulcowym działań Komisji Europejskiej, jeśli chodzi o możliwość uruchomienia wszelkich procedur dotyczących sprawdzania praworządności w Polsce. Rząd PiS miał sojusznika w pani kanclerz. W przypadku nowego rządu niemieckiego takiej pobłażliwości z pewnością nie będzie, można spodziewać się dużo większej pryncypialności w ocenie stanu praworządności w naszym kraju - uważa dr Marcin Zaborowski.

Szef Res Publica Nova ocenia słowa Jarosława Kaczyńskiego o "IV Rzeszy" jako bardzo nierozsądne. - Niemcy to nasz najbliższy partner handlowy, który wspierał dążenia Polski do wejścia do Unii Europejskiej i NATO. W tej chwili obchodzimy 30-lecie podpisania traktatu polsko-niemieckiego. Mimo potężnego błędu Niemiec, jakim było rozpoczęcie budowy Nord Stream 2, co oczywiście jest szkodliwe z punktu widzenia interesów Polski, to był najlepszy okres w relacjach polsko-niemieckich w historii - tłumaczy były dyrektor PISM. Jak dodaje nasz rozmówca, należy dalej budować te relacje, mimo pojawiających się trudności i problemów.

O utrzymanie dobrych stosunków z niemieckim rządem starał się zadbać premier Mateusz Morawiecki, który w zeszłym tygodniu spotkał się z przywódcami tego kraju. - Słowa Jarosława Kaczyńskiego szkodzą misji premiera - uważa dr Zaborowski.

- Morawiecki rozumie, że rozwiązanie konfliktu z Unią zależy od ułożenia sobie relacji ze stolicami europejskimi. Niemcy są naszym czołowym partnerem. Uderzanie w naszych sąsiadów w obecnej sytuacji jest zupełnie niezrozumiałe i szkodliwe - dodaje szef Res Publica Nowa.

Wybrane dla Ciebie
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump
"Bolesne punkty" Rosji. Zełenski przybył do USA z mapami
"Bolesne punkty" Rosji. Zełenski przybył do USA z mapami