Ziobro otrzymał pismo w sprawie spowalniania śledztwa dotyczącego zabójstwa Adamowicza
Pismo do ministra sprawiedliwości skierowali senatorowie opozycji. Pytają Zbigniewa Ziobrę "o przyczyny skandalicznego opóźniania śledztwa i wpływ na nie PiS-owskiego kierownictwa Prokuratury".
13.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 05:40
51 senatorów opozycji w piśmie skierowanym do ministra Ziobry zadało 10 pytań dotyczących zbyt powolnego śledztwa w sprawie zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, do którego doszło podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w 2019 roku. - Prokuratura chce ukryć niewygodne fakty, dlaczego ta zbrodnia została popełniona - stwierdził senator Bogdan Borusewicz.
- Pytamy o przyczyny skandalicznego opóźniania śledztwa i wpływ na nie PiS-owskiego kierownictwa Prokuratury - napisał na Twitterze senator Krzysztof Brejza.
Zabójstwo Adamowicza. Śledztwo jest przeciągane
W liście padły m.in pytania o to, czy decyzja o powołaniu nowych biegłych została podjęta przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku oraz czy prokurator krajowy Bogdan Święczkowski zapoznawał się z aktami śledztwa i wydawał jakiekolwiek polecenia w tej sprawie.
Marcin Bosacki, senator KO, podczas konferencji prasowej stwierdził, że przeciąganie sprawy jest wyraźne.
- Miesiąc temu doszło do niepokojącej sytuacji, w której pierwszy zespół biegłych przedstawił opinię, iż Stefan W. nie był w pełni świadom swoich czynów dwa lata temu - powiedział. Dodał, że druga opinia została przedstawiona w ciągu zaledwie 24 godzin. - Jak to możliwe? - zapytał.
Zdaniem Bogdana Borusewicza prokuratura "chce ukryć motywy sprawcy oraz podżegającą rolę telewizji publicznej, która przez dwa lata emitowała informacje atakujące Pawła Adamowicza i jego rodzinę".
- Jeżeli przez dwa lata nie ma aktu oskarżenia i kilkuset stronicową opinię biegłych, która jednoznacznie mówi, że człowiek może być sądzony, biegli krakowscy podważają w 24 godziny na kilku stronach, to nie jest to normalna praktyka biegłych sądowych - stwierdził marszałek Senatu Tomasz Grodzkki.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia w wyniku zadania mu ran przez zamachowca podczas udziału w finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Zobacz także: Giertych: BFG nie miał prawa przeprowadzić przymusowej restrukturyzacji Idea Banku. "Zapłacimy za błędy urzędników"