Tragedia w lubianym przez Polaków kurorcie. Ludzie spadli w przepaść
W wyniku tragicznego wypadku kolejki linowej w Antalyi na południu Turcji jedna osoba nie żyje, a 17 innych odniosło obrażenia - informuje turecka agencja Anatolia. Jak podaje turecki portal Duvar, wśród poszkodowanych są dzieci. W sobotę wieczorem zakończyła się akcja ratunkowa - uwolniono ostatnie ze 174 osób, które utknęły w kabinach.
Do zdarzenia doszło piątkowego popołudnia w popularnym kurorcie w Turcji. Jedną z bardziej znanych atrakcji jest tam wjazd kolejką linową na szczyt góry Tunektepe, gdzie można podziwiać przepiękną panoramę miasta i morze. Przejażdżka trwa dziesięć minut. Kolejka liczy 36 wagoników, do każdego może wsiąść siedem osób.
Tego dnia prawie wszystkie kabiny były wypełnione turystami. Nagle jeden wagonik kolejki linowej, którym podróżowało osiem osób, zderzył się z przewróconym słupem.
Spadli w dół na skaliste podłoże
W wyniku zderzenia pasażerowie zostali wyrzuceni z wagonika na skaliste podłoże. Ranni zostali natychmiast przetransportowani do szpitala, gdzie otrzymują niezbędną pomoc medyczną.
W wyniku tragicznego wypadku jedna osoba zginęła, a 17 zostało poszkodowanych. Ofiara śmiertelna to 54-letni Turek. Wśród rannych są dzieci.
Wskutek tragicznego zdarzenia ruch całej kolejki linowej został automatycznie zatrzymany. W wagonikach, zawieszonych wysoko w powietrzu, utknęło ok. 180 osób.
Śmigłowce z noktowizorami kontynuowały ratowanie ludzi przez całą noc. W akcji uczestniczyło 10 helikopterów - podała agencja AP.
Utknęli w wagonikach
W sobotę ogłoszono pomyślne zakończenie akcji ratowniczej, w której łącznie uczestniczyło ponad 600 osób.
Kolejka została oddana do użytku w 2017 roku. W sprawie wszczęto śledztwo.