Zbigniew Ziobro wybrał "głównego oskarżyciela sędziów". Ten wcześniej się mu sprzeciwił
Raz sprzeciwił się Zbigniewowi Ziobrze. Minister mimo to dał mu ważne stanowisko. Mowa o Piotrze Schabie, nowym rzeczniku dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych. Choć mówi się, że nowi sędziowie nie są apolityczni, ten uznawany jest za "niepodatnego na naciski".
Można mówić o zaskoczeniu. Minister sprawiedliwości powierzył funkcję rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych osobie, która nie zawsze myślała tak jak on. Wszyscy krytycy Zbigniewa Ziobry, którzy zarzucają mu, że powołuje sędziów przychylnych "dobrej zmianie" zamkną usta, bo wybrany przez niego sędzia uznawany jest za człowieka niepodatnego na naciski.
O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza". Przypomina, że sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Piotr Schab odmówił wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego Wojciecha Łączewskiego. Ten był w składzie sędziowskim, który nieprawomocnie skazał na więzienie byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Łączewski tłumaczył potem, że to nie była tylko jego decyzja, ale wyrok zapadł jednogłośnie. Szef Ministerstwa Sprawiedliwości uznał, że sędzia w ten sposób złamał tajemnicę narady sędziowskiej. Wystąpił do Schaba, by wszczął postępowanie dyscyplinarne, ale ten odmówił.
Funkcja powierzona Schabowi jest znacząca. Rzecznik dyscyplinarny sędziów jest oskarżycielem sędziów przed sądami dyscyplinarnymi. Co więcej, może też przejąć sprawę dowolnego sędziego sądu okręgowego czy rejonowego. - Jedynym założeniem, jakie rzecznik ma do zrealizowania, to sprawne realizowanie zapisów ustawowych - powiedział Schab.
Zobacz także: Tadeusz Cymański: Jarosław Kaczyński nie odejdzie z polityki
"Świetny wybór"
Przeciwnicy Ziobry nie mają powodów, by krytykować go za decyzję o powołaniu Schaba na stanowisko rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Opinie o nominowanym sędzim są bowiem pozytywne.
- To mój były patron w trakcie aplikacji w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Człowiek ogromnej wiedzy i spokoju - ocenił dr Bartosz Lewandowski, adwokat i dyrektor w konserwatywnym think tanku Ordo Iuris.
- Miałem okazję występować przeciwko sędziemu Schabowi przed sądem dyscyplinarnym i współpracować z nim w komisji egzaminacyjnej. Świetny wybór. Uczciwy i niepodatny na naciski - podkreślił z kolei na Twitterze Marcin Łochowski, sędzia Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl