PolskaZbigniew Ziobro odchodzi? Tadeusz Cymański: "Niczego nie wykluczam"

Zbigniew Ziobro odchodzi? Tadeusz Cymański: "Niczego nie wykluczam"

Jak donoszą media, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ma odejść z rządu, a jego miejsce zająć Przemysław Czarnek. Taki wybór oznacza rozpad koalicji rządowej. W rozmowie z Wirtualną Polską poseł Tadeusz Cymański mówi, że taka decyzja byłaby dobra jedynie dla opozycji.

Zbigniew Ziobro opuści rząd? Poseł Tadeusz Cymański mówi Wirtualnej Polsce, że nie wyklucza żadnego wariantu
Zbigniew Ziobro opuści rząd? Poseł Tadeusz Cymański mówi Wirtualnej Polsce, że nie wyklucza żadnego wariantu
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta

20.09.2020 19:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W niedzielę tygodnik "Do Rzeczy" podał informację, według której w poniedziałek Zbigniew Ziobro mógłby opuścić fotel ministra sprawiedliwość. Zastąpić miałby go poseł Przemysław Czarnek, który co prawda nie ma bardzo dużego doświadczenia w polityce, ale niejednokrotnie już udowodnił swoją lojalność względem Prawa i Sprawiedliwości.

Takie posunięcie oznaczałoby powołanie rządu mniejszościowego. Rząd musiałby wtedy szukać chętnych do poparcia swoich inicjatyw przy okazji każdego głosowania. W przypadku dużej polaryzacji i zaognienia walki politycznej działalność rządów mniejszościowych często sprowadza się wyłącznie do działalności administracyjnej.

Dlatego komentatorzy spekulują, że taki ruch mógłby być przedłużeniem negocjacji ze środowiskiem Solidarnej Polski. O ewentualną roszadę na stanowisku ministra sprawiedliwości zapytaliśmy Tadeusza Cymańskiego, jednego z założycieli i liderów Solidarnej Polski.

- Jestem szachistą, więc biorę pod uwagę wszystkie warianty. Żywię jednak przekonanie, że nie powinniśmy przekraczać Rubikonu. Wielokrotnie dawaliśmy dowody lojalności i nigdy nie kwestionowaliśmy tego, że to PiS jest tu hegemonem. Taki scenariusz nikomu poza opozycją nie przyniósłby korzyści - mówi poseł.

Cymański dodaje, że atak polityków PiS na Zbigniewa Ziobrę jest niepotrzebny, bo obok Jarosława Kaczyńskiego to drugi największy "symbol" Dobrej Zmiany. - Proszę spojrzeć na to, jak reaguje opozycja - że może jeśli nie uda się całego rządu, to żeby chociaż Ziobrę utrącić. To dla niech woda na młyn - dodaje.

Polityk podkreśla także, że spór pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością a Solidarną Polską jest trudny do wytłumaczenia dla elektoratu: - Ludzie pytają, co się dzieje, z czego to wynika. Proszą, żebyśmy nie niszczyli tego, co udało się zbudować. Przecież zdarzały się już wcześniej sytuacje, że nie było w koalicji pełnej zgodności, tak jak z limitem trzydziestokrotności, gdy inne zdanie miał Jarosław Gowin. Czy to był powód, żeby niszczyć całą koalicję? - mówi Cymański.

Rozmowę z Wirtualną Polską poseł kończy cytatem z Ewangelii Św. Mateusza: "Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani". Jeśli medialne doniesienia się potwierdzą, a Jarosław Kaczyński nie zawaha się i utworzy rząd mniejszościowy, trudno będzie tego pokoju się doszukać. Politycy Solidarnej Polski będą jednak do sprawowania władzy niezbędni. Niezależnie od tego, czy Zbigniew Ziobro pozostanie w rządzie, czy poza nim.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (512)