Zatrważające odkrycie w Buczy. Oto, co jest znajdowane w ciałach ofiar
Rosjanie mieli użyć w Buczy zabójczej i wyjątkowo okrutnej broni. Chodzi o pociski artyleryjskie wypełnione metalowymi strzałkami. - Te gwoździe nazywane są fleszetkami. One są wydobywane z ciał ofiar, ludzi, którzy zginęli w Buczy. Lekarze medycyny sądowej, koronerzy, ci, którzy badają rosyjskie zbrodnie, odkrywają kolejne dowody na to jak brutalni byli Rosjanie, którzy okupowali Buczę. To, co jest znajdowane w ciałach, to trzy-, czterocentymetrowe gwoździe, które w momencie zrzucenia pocisku są rozpraszane w całej okolicy i są bardzo niebezpieczne dla cywilów. W jednym takim pocisku może być nawet osiem tysięcy takich gwoździ - tłumaczył w programie "Newsroom" dziennikarz WP Patryk Michalski. Jak podkreślił, ból zadawany w trakcie takiego ostrzału jest nie do opisania. - W momencie wbicia się tego gwoździa w ciało, on zagina się, tworząc charakterystyczny hak, sieje potężne spustoszenie w ciałach cywilów. Właściwie niemożliwe jest przeżycie po zetknięciu z taką bronią - zaznaczył. - Te informacje są zatrważające - posumował Michalski.