Zaskakująca nieobecność na konwencji PO
"Polska samorządna" - pod takim hasłem ruszyła w w łódzkiej Hali Expo konwencja Platformy Obywatelskiej. Lider partii Grzegorz Schetyna zaprezentował program na przyszłoroczne wybory samorządowe. Na konwencji nie pojawiła się prezydent Warszawy, a zarazem jedna z wiceprzewodniczących partii, Hanna Gronkiewicz-Waltz.
21.10.2017 | aktual.: 21.10.2017 14:43
Na początek głos zabrała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, po niej przemówił szef Platformy Grzegorz Schetyna. - Zaczynamy maraton wyborczy (...) Na te wszystkie wybory PO jest gotowa - oznajmił.
- Ten maraton nie jest podobny do żadnego po roku '89. Dziś nie chodzi o zwykłą konkurencję miedzy partiami politycznymi. Dziś, tak jak kiedyś, walczymy o przyszłość Polski. Polski opartej na wolności, własności prywatnej i na samorządności. Musimy tej Polski bronić przed tymi, którzy chcą odbudować PRL. Państwo partyjnej nomenklatury, które kontroluje i chce odbierać nam wolność - mówił lider PO.
Podkreślił, że aby "obronić" kraj, potrzeba m.in. "mocniejszego oporu przeciwko złej zmianie, zamachowi na niezależność sądów, upartyjnieniu spółek, atakowi na wolne media, zmianom w ordynacji wyborczej". Drugim warunkiem jest zjednoczenie opozycji.
- Po trzecie musimy pokazać rodakom inny pomysł na naszą ojczyznę. Polacy muszą wiedzieć nie tylko przeciw czemu, ale przede wszystkim na co, na kogo, mają głosować. Był taki czas, kiedy mówiliśmy o totalnej opozycji. Od teraz, od dzisiaj, chcemy mówić o totalnej propozycji - oznajmił Schetyna.
W kontekście wyborów parlamentarnych pojawiły się zapowiedzi o rozszerzeniu programu 500+, przywróceniu wolności mediom publicznym, obronieniu kompromisu aborcyjnego, podwyższeniu pensji dla młodych lekarzy rezydentów, pielęgniarek i innych zawodów medycznych oraz przedstawieniu "precyzyjnej drogi Polski do strefy euro, tak by przyczyniło się to do wzrostu dochodów Polaków".
Plan na wybory samorządowe
Lider PO opowiedział się za "maksymalnym wzmocnieniem samorządów" i zapowiedział, że przed wyborami PO stworzy "wielką koalicję z wszystkimi prosamorządowymi partiami i organizacjami lokalnymi".
Najważniejsze punkty programu wyborczego obejmują likwidację urzędów wojewódzkich, obligatoryjne stosowanie budżetu obywatelskiego w miastach oraz zwiększenie autonomii dyrektorów szkół i nauczycieli.
Schetyna zapewnił również, że partia zrobi wszystko, aby to samorząd był "jedynym gospodarzem regionu".
- 800 mln zł trafia do telewizji państwowej, by finansować partyjną propagandę, tak samo jak w PRL. Ale na zapewnienie godnych zarobków młodym lekarzom, nauczycielom czy pielęgniarkom akurat pieniędzy nie ma. My wiemy, skąd je wziąć. Zostawimy każdą złotówkę z podatków PIT i CIT tam, gdzie mieszkają obywatele, w gminach, powiatach i województwach - zapowiedział.
Schetyna odbiera władzę Kopacz
PO dokonuje też zmian w statucie. Nowy ma zlikwidować m.in. wprowadzoną w 2010 r. przez ówczesnego szefa PO, premiera Donalda Tuska, funkcję pierwszego wiceprzewodniczącego Platformy. Obecnie pełni ją Ewa Kopacz.
Była premier, pytana jeszcze przed rozpoczęciem konwencji, jak ocenia tę zmianę, zaznaczyła, że jest to koncepcja Schetyny i to on bierze za nią odpowiedzialność.
- Bez względu na to, czy jest się pierwszym, drugim, czy trzecim wiceprzewodniczącym, to każdy z nas powinien zakasać rękawy i ciężko pracować - podkreśliła.