Zarzuty dla 11 osób za znieważenia miejsca pamięci

Zarzuty znieważenia miejsca pamięci usłyszały osoby, które w piątek rozebrały się przy bramie byłego obozu Auschwitz. Większość z nich została zwolniona. Policjanci przesłuchają jeszcze mężczyznę, który w trakcie akcji zabił jagnię - podała oświęcimska prokuratura.

Zarzuty dla 11 osób za znieważenia miejsca pamięci
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY | dnalor01
Radosław Rosiejka

25.03.2017 18:20

- Zatrzymani złożyli wyjaśnienia. Wynika z nich, że swoje działanie traktowali jak spektakl, który miał być manifestacją za pokojem na świecie - powiedział zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka.

Policjanci przesłuchali już 10 osób i postawili im zarzuty znieważenia miejsca pamięci. Jeszcze w sobotę wieczorem zostanie przesłuchany ostatni z zatrzymanych. To obywatel polski, który posiada także białoruski paszport. Usłyszy on dodatkowo zarzut zabicia zwierzęcia.

Wśród zatrzymanych przez policję były cztery Polki, dwaj Polacy, czterej obywatele Białorusi oraz Niemiec. Są w wieku od 20 do 27 lat. Jak powiedział prokurator Mariusz Słomka, osoby te skrzyknęły się za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych. - Nie posiadamy danych, aby twierdzić, że była to jakaś „zorganizowana grupa” lub by miała ona jakieś zabarwienie polityczne – zaznaczył zastępca prokuratora rejowego w Oświęcimiu.

Zatrzymanym grozi grzywna lub ograniczenie wolności

Mariusz Słomka nie wykluczył, że w niedzielę zostaną przeprowadzone dodatkowe czynności z mężczyzną, który zabił jagnię. - Z chwilą, gdy zapoznam się z jego wyjaśnieniami, podejmiemy dalsze decyzje – dodał. Prokuratura może zastosować środki zapobiegawcze, jak dozór policji, poręczenie majątkowe czy zakaz opuszczania kraju.

Znieważenie miejsca pamięci zagrożone jest karą grzywny lub ograniczenia wolności. Za zabicie zwierzęcia wbrew ustawie o ochronie zwierząt grozi do 2 lat więzienia.

Muzeum Auschwitz po incydencie wydało oświadczenie, w którym podkreśliło, że wykorzystywanie symboliki byłego niemieckiego obozu do jakichkolwiek manifestacji lub happeningów jest rzeczą karygodną i oburzającą. "Godzi to w pamięć ofiar niemieckiego obozu Auschwitz" – napisano w oświadczeniu.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (48)