"Żart". Ozdoba komentuje zapowiedź kary
- Szkoda, że pan marszałek nie jest taki aktywny w innych sprawach. (...) Grozi karami trzech miesięcy zabrania diety? Żart - ocenia Jacek Ozdoba w rozmowie z Wirtualną Polską, komentując zapowiedź Szymona Hołowni. Marszałek chce ukarać posła "po stwierdzeniu naruszenia powagi Sejmu".
21.03.2024 11:11
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Ozdoba w środę podczas wypowiedzi z mównicy zaczął krzyczeć w stronę posłów opcji rządzącej. Szymon Hołownia próbował go przywołać do porządku, jednak bezskutecznie.
- Cieszę się, że "Naleśnik" cicho siedzi, a ty tam "King Kong", też cicho siedź - kontynuował Ozdoba, zwracając się do posłów Koalicji Obywatelskiej Witolda Zembaczyńskiego i Jakuba Rutnickiego. - Docenią was osoby, które wyjdą z więzienia. Kompromitujecie się z każdą minutą tej kadencji - krzyknął na koniec, po czym wymownie uderzył dłonią w blat i zszedł z mównicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po tym wystąpieniu marszałek Hołownia stwierdził, że poseł swoim zachowaniem naruszył powagę Sejmu. "Posła Ozdoby wieczorne wyzywanie posłów z mównicy może go słono kosztować. Po stwierdzeniu naruszenia powagi Sejmu Prezydium może nałożyć na niego karę pozbawienia diety nawet na 3 miesiące. Słowa mają swoją cenę. Kultura i szacunek ceny nie mają" - napisał w czwartek na portalu X Szymon Hołownia.
"Szkoda, że nie jest taki aktywny w innych sprawach"
- Szkoda, że pan marszałek nie jest taki aktywny w innych sprawach - skomentował w rozmowie z Wirtualną Polską Jacek Ozdoba.
- Obiecali podnieść kwotę wolną od podatku w 100 pierwszych dniach rządu. W 99 dniu zagłosowali przeciwko projektowi, który zakładał jej podniesienie. To mówicie, że nie chodzi o przykrycie braku realizacji obietnic wyborczych i oszustwo milionów Polaków? - stwierdził poseł.
Dalej Ozdoba ocenił zapowiedzi marszałka Sejmu, jako żart. - Takie straszne są słowa naleśnik, King Kong? Dlaczego nie odnosi się do planów wypuszczania więźniów? Grozi karami 3 miesięcy zabrania diety? Żart. Miał wczoraj ewidentnie zły dzień. Może go premier Tusk znowu upokorzył - mówi Ozdoba. - Nie reagował na obraźliwe krzyki przedstawicieli rządu w moim kierunku, słyszał tylko to, co chciał. Kara maksymalna to i tak mniej niż 1 na listach Polski 2050 - stwierdził.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Politycy PiS z kontrolami w ministerstwach