Zapytaliśmy Suskiego o decyzję Senatu ws. "lex TVN". Jego odpowiedź była krótka
Senat odrzucił w czwartek nowelizację ustawy medialnej zwaną potocznie "lex TVN". W związku z tym o komentarz poprosiliśmy posłów PiS oraz Kukiz'15, których głosami ta inicjatywa przeszła przez Sejm. Politycy rządzącej partii nie byli jednak zbyt skorzy do odpowiedzi.
W pierwszej kolejności skierowaliśmy pytanie do Marka Suskiego. W końcu to on był wnioskodawcą projektu zwanego potocznie "lex TVN" i stał się jego medialną twarzą. Zapytaliśmy posła o to, czy chce skomentować dzisiejszą decyzję Senatu i dlaczego był nieobecny podczas debaty w izbie wyższej. W odpowiedzi otrzymaliśmy jednak tylko krótkie: "nie".
W następnej kolejności próbowaliśmy skontaktować się z Joanną Lichocką, która - oprócz Marka Suskiego - chyba najmocniej broniła ustawy uderzającej w telewizję TVN. Poseł nie odpowiedziała jednak na nasze próby rozmowy.
Anitę Czerwińską zapytaliśmy z kolei, jakie będą następne kroki PiS wobec dzisiejszego głosowania w Senacie. Rzeczniczka partii odpowiedziała nam tylko, że "decyzja zostanie ogłoszona w przyszłym tygodniu przed posiedzeniem Sejmu".
Zobacz także: Andrzej Duda o "lex TVN". Głos sprzeciwu z rządu Zjednoczonej Prawicy
Co zrobią kukizowcy?
Jasne stanowisko w sprawie dalszych losów "lex TVN" przedstawił nam tylko przedstawiciel Kukiz'15. Przypomnijmy, że to właśnie głosy posłów zrzeszonych wokół Pawła Kukiza zaważyły nad finalnym sukcesem ustawy w Sejmie.
Jarosław Sachajko w rozmowie z WP wyraził ubolewanie nad brakiem chęci Senatu do wprowadzenia poprawek. Poseł podkreślił jednoznacznie, że w sprawie "lex TVN" ich stanowisko się nie zmienia. Zadeklarował, że w Sejmie parlamentarzyści Kukiz'15 jeszcze raz poprą projekt PiS i zagłosują za odrzuceniem senackiego weta.
Tło sprawy
Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji 11 sierpnia z dwiema poprawkami zgłoszonymi przez PiS oraz jedną poprawką Konfederacji. Senatorowie partii rządzącej chcieli w czwartek wprowadzić do niej kolejne poprawki, ale odrzuciły je senackie komisje.
Przepisy - zdaniem autorów - mają na celu uszczelnienie i uściślenie obowiązujących od 2004 roku przepisów, które mówią o tym, że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 proc. Politycy PiS twierdzą, że nowelizacja ma zabezpieczyć Polskę przed wejściem na nasz rynek kapitału z Rosji czy z Chin. Uderzyłaby ona jednak - jak wskazują eksperci i politycy opozycji - przede wszystkim TVN, który należy do amerykańskiego koncernu Discovery.
Kilka dni temu przewodniczący KRRiT wysłał do operatorów telewizyjnych zgodę na wpis do rejestru programu "TVN24" na koncesji Discovery Communications Benelux B.V. Ta decyzja umożliwia ciągłość nadawania stacji TVN24 - również po dniu 26 września, gdy upływa termin na przyznanie stacji koncesji, na co TVN czeka od półtora roku, i niezależnie od wyników toczących się obecnie postępowań.