Zmiany w rządowej agencji. Nieoficjalnie: prezes ARP straci stanowisko
Jak nieoficjalnie dowiedziała się Wirtualna Polska, w piątek po południu na posiedzeniu Rady Nadzorczej ma zostać odwołany prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Michał Dąbrowski, kojarzony z Borysem Budką. W kuluarach mówi się, że ma go zastąpić Radosław Niedzielski, obecny wiceprezes ARP związany z prawicowym Klubem Jagiellońskim.
- Do odwołania ma dojść w piątek na posiedzeniu Rady Nadzorczej, rozpoczynającym się o godzinie 16:30 - mówi nam nasze źródło z otoczenia Ministerstwa Aktywów Państwowych, nadzorującego działalność ARP. Byłaby to druga próba odwołania Michała Dąbrowskiego w ostatnim czasie.
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, pierwsze podejście miało miejsce w połowie ubiegłego tygodnia. - Przeciwnicy Dąbrowskiego chcieli wykorzystać fakt, że premier Donald Tusk poleciał do Brukseli. "Przewrót" został zażegnany. Ale jakaś wojna jest w rządzie o ARP, bo zarząd co 2-3 dni się dowiadywał, że zostanie odwołany - mówi nasz informator.
W połowie listopada ubiegłego roku rozpisano konkurs na prezesa zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu, a także dla nowych członków zarządu. Do teraz nie został rozstrzygnięty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Orlen wpuścił prywatną firmę do kluczowej inwestycji. "Prywatny folwark"
Dąbrowski, kiedy na czele Ministerstwa Aktywów Państwowych stał Borys Budka (obecnie europoseł PO), wszedł do Rady Nadzorczej ARP i został jej wiceprzewodniczącym, w kwietniu 2024 roku oddelegowany do pełnienia funkcji prezesa jej zarządu. Prezesem jest od 13 maja 2024 roku.
Wcześniej był związany z Regionalną Izbą Gospodarczą w Katowicach, gdzie pełnił funkcję wiceprezesa ds. rozwoju projektów strategicznych i new business w obszarze rozwoju Śląska. Doradzał także prywatnym i publicznym firmom, współpracował z funduszami inwestycyjnymi.
Po objęciu stanowiska prezesa poszedł na "wojnę" z poprzednim zarządem Agencji, powołanym przez PiS.
Jak ujawnił w październiku, łączna kwota naruszeń, wynikająca z audytów w Grupie ARP to 415 mln zł. Spółka złożyła zawiadomienia do prokuratury, obejmujące 12 czynów i dotyczące niegospodarności, oszustwa, fałszerstwa intelektualnego, przestępstwa przeciw wiarygodności dokumentów.
Jak podała spółka, zarzuty formułowane są wobec byłych członków zarządu ARP, osób poprzednio reprezentujących ARP, przedstawicieli spółek należących do Grupy ARP i kontrahentów. Dąbrowski informował, że wszczęto postępowanie prokuratorskie w sprawie szkody wielkich rozmiarów na kwotę 131,8 mln zł.
W odpowiedzi przedstawiciele byłego zarządu ARP zaprzeczyli "wszelkim zarzutom" i zarzucili Dąbrowskiemu fałszywe oskarżenia.
Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, następcą obecnego prezesa miałby zostać Radosław Niedzielski, który od wiosny ubiegłego roku pełni funkcję wiceprezesa ARP.
"Manager z doświadczeniem w sektorze publicznym. Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego i Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. Swoje doświadczenie zawodowe zdobywał i doskonalił między innymi w Ministerstwie Skarbu Państwa, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Agencji Rozwoju Przemysłu czy w Banku Gospodarstwa Krajowego" - czytamy na stronach ARP.
Co ciekawe, Niedzielski karierę zawodową w państwowych instytucjach robił za rządów PiS. Był głównym specjalistą w Ministerstwie Skarbu (2016-2017), głównym specjalistą w departamencie skarbu w KPRM (2017-2018), szefem jednostki w resorcie cyfryzacji (2018-2019), ekspertem w ARP (2019-2021), dyrektorem w BGK (2021-2023).
Od lat jest też członkiem Klubu Jagiellońskiego, który w ostatnich latach wyrósł na jedno z bardziej opiniotwórczych środowisk polskiej prawicy. "Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka" - czytamy na stronach Klubu. Przez 7 lat w ramach dotacji z programu "Czasopisma" Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego za rządów PiS prawicowy think thank otrzymał 752 tys. zł.
Przypomnijmy, że na początku tygodnia, inna z największych państwowych firm wymieniła prezesa spółki. PZU nie kieruje już Artur Olech, a jego obowiązki pełni Andrzej Klesyk i może docelowo zostać nowym szefem ubezpieczyciela. Jak informował "Business Insider", to dopiero początek zmian. "Ministerstwo Aktywów Państwowych uznało, że nadszedł dobry moment na przegląd kadr w nadzorowanych przez Skarb Państwa firmach. Nasi informatorzy twierdzą, że żaden zarząd spółki nie powinien czuć się zbyt pewnie" - czytamy w BI.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski