"Deszcz pieniędzy" rozrzucony w Sejmie. Specjalna akcja dla Glapińskiego
W środę rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Sejmu, podczas którego Adam Glapiński został zaprzysiężony na drugą kadencję szefa NBP. Nie obyło się bez krzyków. To jednak nie koniec. Specjalną akcję przygotowała Klaudia Jachira. Posłanka rozrzuciła fałszywe banknoty. Marszałek Sejmu mówiła o "skandalicznym zachowaniu". Inni politycy nazwali to "cyrkiem".
W środę posiedzenie Sejmu rozpoczęło się od zaprzysiężenia Adama Glapińskiego na drugą kadencję. Podczas tego wydarzenia posłanka Koalicji Obywatelskiej rozrzucała sztuczne pieniądze na ławy sejmowe. Na tym jednak nie koniec. Polityk szarpała się także z przedstawicielem Straży Marszałkowskiej.
Marszałek Sejmu zwróciła uwagę Klaudii Jachirze i nazwała jej zachowanie skandalicznym. Słowa krytyki skierował także Adam Andruszkiewicz.
"Skandal. Poseł Koalicji Obywatelskiej, Klaudia Jachira zrobiła cyrk w Sejmie RP w czasie zaprzysiężenia prof. Glapińskiego na kolejną kadencję Prezesa NBP. Lewica również przyłączyła się do robienia cyrku w parlamencie. WSTYD. Panie Tusk – przeproś za swoich posłów!" – napisał polityk PiS.
Zaprzysiężenie Glapińskiego. To zrobiła opozycja w Sejmie
Nie tylko Klaudia Jachira pokazała swoje niezadowolenie. Posłowie opozycji głośno skandowali przeciwko prezesowi NBP.
Posłowie Lewicy przygotowali nawet specjalne banery. Widniały na nich napisy: "PiS = drożyzna" oraz "Glapiński musi odejść".
Przypomnijmy, że Adam Glapiński w maju został wybrany przez Sejm na drugą kadencję w roli prezesa Narodowego Banku Polskiego. Za jego kandydaturą głosowało 234 posłów, a przeciw było 223 posłów.
Posłowie opozycji krytykowali również z mównicy Adama Glapińskiego. – Nas nie stać na gościa, który uprawia beletrystykę na konferencjach prasowych! – powiedział Zbigniew Konwiński z KO. – Polska czerwoną wyspą na mapie Europy. Mamy najdroższe w Europie kredyty. To dorobek rządu PiS i prezesa Glapińskiego – powiedziała Paulina Henning–Kloska z Polski 2050.
Co więcej, marszałek Sejmu zapowiedziała kary dla tych posłów, którzy będą krytykować prezesa NBP w trakcie swoich wystąpień.