Zapadł wyrok w głośnej sprawie. Dominikanin skazany na 4 lata więzienia
Dominikanin Paweł M. został skazany na 4 lata bezwzględnego pozbawienia wolności za gwałt na kobiecie i zmuszanie jej do innej czynności seksualnej w okresie od maja 2011 do sierpnia 2018 roku - podał w piątek Sąd Okręgowy w Częstochowie.
23.09.2022 14:51
To część głośnej sprawy zakonnika z Wrocławia, który, jak ustaliła komisja powołana przez prowincjała polskiej prowincji dominikanów do zbadania zarzutów kierowanych pod jego adresem, miał w kierowanym przez siebie duszpasterstwie we Wrocławiu dopuszczać się przemocy fizycznej i nadużyć seksualnych. Wspólnota ta miała mieć cechy sekty.
- Wyrok w sprawie siedmiu przestępstw, których zakonnik miał się dopuścić wobec jednej pokrzywdzonej w latach 2011-2018, zapadł w czwartek przed Sądem Rejonowym w Częstochowie - poinformował w piątek sędzia Dominik Bogacz z Sądu Okręgowego w Częstochowie.
Nieprawomocny wyrok
Paweł M. był oskarżony o gwałt na pokrzywdzonej i doprowadzenie jej do innej czynności seksualnej za pomocą zabiegów i technik manipulacyjnych. Miały one wywołać u kobiety stan, w którym nie miała rozeznania co do podejmowania decyzji i dalszego działania. Proces toczył się z wyłączeniem jawności, a wyrok jest nieprawomocny. Wiadomo, że oskarżony był obecny podczas publikacji wyroku - został w tym celu na swoje życzenie doprowadzony z aresztu śledczego, gdzie przebywa od marca 2021 roku. Pobyt w areszcie zostanie mu wliczony w poczet kary.
Nie jest wykluczone, że prokuratura zdecyduje się na apelację. Rzeczniczka prowadzącej tę sprawę Prokuratury Regionalnej w Katowicach prok. Agnieszka Wichary powiedziała w piątek PAP, że decyzja w tej sprawie zapadnie w późniejszym terminie, po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku.
Zgodnie z prawem kościelnym, w sprawie Pawła M. toczy się też kanoniczny proces karny.
Raport komisji Terlikowskiego
Głos w tej sprawie zabrał Tomasz Terlikowski, który stanął na czele dominikańskiej komisji zajmującej się sprawą Pawła M.
"Dominikanin Paweł M. został skazany na cztery lata więzienia. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, adwokaci zapowiedzieli apelację. To kolejny ważny krok w drodze przywracania elementarnej sprawiedliwości" - napisał katolicki publicysta w mediach społecznościowych.
We wrześniu 2021 roku światło dzienne ujrzał raport komisji. Paweł M. miał latami wykorzystywać seksualnie wierne i stworzyć własną sektę wewnątrz zakonu. - Ten raport wywoła wstrząs wśród wielu osób - mówił wówczas Terlikowski.
Ujawniono, że pierwsze nieprawidłowości ze strony ojca Pawła M. pojawiły się już w połowie lat 90-tych. Wśród wstrząsających faktów, które znalazły się w raporcie, jest przemoc psychiczna, fizyczna i seksualna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie ma wątpliwości, że u źródeł nieprawidłowości w 'sprawie Pawła M.' znalazła się bagatelizacja problemu, wrogie lub lekceważące potraktowanie osób ujawniających pokrzywdzenie. Z tych powodów istotnym pytaniem, na które musieliśmy udzielić odpowiedzi, był zakres wykorzystania listów, jakie pokrzywdzeni skierowali do władz Prowincji, oraz treści ich przesłuchań" - czytamy w raporcie.
"Paweł M. krzywdził osoby dorosłe, które traktowały go jako swego przewodnika duchowego" - brzmią słowa raportu. Stwierdzono, że "w ciągu wielu lat dominikańscy przełożeni dopuścili się wielu zaniedbań w sprawie Pawła M., choć pokrzywdzeni wielokrotnie zwracali się do nich o elementarną sprawiedliwość".
Źródło: PAP, Wiadomości WP
Czytaj też: