Zamówił jedzenie i napadł na dostawcę. Bo ten pochodził z Nepalu

Do zdarzenia doszło pod koniec maja b.r. Pracownik lokalu gastronomicznego, pochodzący z Nepalu, przyjechał z zamówieniem pod wskazany adres. Tam został napadnięty i okradziony z dostawy. Straty oszacował na 200 zł - podaje portal policja.gov.pl.

Funkcjonariusze powiązali to wydarzenie z inną sprawą, do której doszło w miejscu, gdzie pracuje 33-latek. Wówczas młody mężczyzna miał zwyzywać obywatela Nepalu i grozić mu śmiercią. Okazało się, że za obie sytuacje odpowiada 17-latek z Prudnika.

Nastolatek usłyszał już zarzuty rozboju, znieważenia i gróźb karalnych na tle etnicznym. Sąd zdecydował również o zastosowaniu wobec niego dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonym. 17-latkowi grozi 12 lat pozbawienia wolności.

W połowie lutego b.r. Joachim Brudziński zapowiedział powołanie specjalnego zespołu, który ma walczyć z między innymi z przestępstwami na tle etnicznym. Z kolei starości z zachodniej i południowo-zachodniej Polski dostają pisma ws. sprawdzania obywateli o innej narodowości niż polska. Wojskowi chcą wiedzieć m.in. jak mocno takie osoby są zintegrowane z resztą społeczeństwa.

Źródło: policja.gov.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl