Masz polski paszport, ale nie jesteś Polakiem? Sprawdza cię wojsko
Pisma z Wojewódzkich Sztabów Wojskowych otrzymało już kilkudziesięciu starostów z zachodniej oraz południowo-zachodniej Polski. Chodzi o wrażliwe informacje na temat polskich obywateli o narodowości innej niż polska.
07.06.2018 | aktual.: 07.06.2018 18:02
Wojskowi chcą wiedzieć, ile jest takich osób, jak mocno są zintegrowani z resztą społeczeństwa, jaki im się żyje i jakie mają problemy czy konflikty w miejscu ich zamieszkania. Chcą też wskazania formalnych i nieformalnych liderów organizacji skupiających osoby nienależących do innych niż polska grup etnicznych donosi RMF FM.
W piśmie, do którego dotarli dziennikarze stacji, wyznaczono samorządom czas - do 7 września - na przekazanie danych do WKU. Celem jest utworzenie tzw. "teatru zainteresowania strategicznego".
Starostowie mają też udostępnić informacje na temat "infrastruktury mogącej wspomagać przemieszczanie i zakwaterowanie dużych grup ludzkich (uchodźców)". Wojskowych interesują też "dane z analizy środowiska informacyjnego", czyli mediów oraz "ich podatności na różnego rodzaju wpływy".
Według Sztabu Generalnego to procedura zgodna z prawem, zebrane dane mają być wykorzystane wyłącznie do analiz i statystyk. I są niezbędne do długofalowego badania potencjału obronnego kraju, który wynika z konstytucji.
O sprzeczności tej inicjatywy z konstytucją alarmuje były minister obrony, Tomasz Siemoniak. - To dyskryminujące i narusza prawa obywatelskie dzieląc Polaków ze względów narodowych i etnicznych - a tego konstytucja zabrania - przekonuje.
Zobacz także: Prawie 3 tony rtęci przedostało się do powietrza. Elektrownia Bełchatów niechlubnym liderem Europy.
Interwencję w sprawie pisma zapowiada prezes Związku Ukraińców w Polsce Piotr Tyma.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl