Zamieszanie wokół kandydowania Oskara Szafarowicza. Działacz PiS może zmienić miejsce

Według informacji Wirtualnej Polski, minister Jacek Sasin nie przekonał władz PiS, by umieścić działacza Oskara Szafarowicza na liście wyborczej PiS w Sieradzu. - Nie widzieliśmy go w proponowanym projekcie listy - mówią nam członkowie Komitetu Politycznego PiS. Ale Szafarowicz może - choć nie musi - kandydować z ostatniego miejsca w Warszawie - dowiedziała się WP.

Oskar Szafarowicz
Oskar Szafarowicz
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Jacek Dominski/REPORTER
Michał Wróblewski

Jak pisaliśmy, na listę wyborczą w Sieradzu rekomendował go minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Działacz pochodzący z Łowicza - jak chciał Sasin - miałby otrzymać ostatnie miejsce na liście.

Taka propozycja wpłynęła do centrali przy Nowogrodzkiej.

Zmiana miejsca Szafarowicza

W środę 30 sierpnia władze PiS - Prezydium partii oraz Komitet Polityczny PiS - zatwierdzały listy wyborcze. Kulisy ich tworzenia, zmiany na listach i rotację kandydatów na bieżąco opisywaliśmy w Wirtualnej Polsce.

Dziś dowiedzieliśmy się, że Oskar Szafarowicz - na razie jest to informacja nieoficjalna - nie znalazł miejsca na liście w Sieradzu. Członkowie Komitetu Politycznego PiS przekazali nam, że nazwiska Szafarowicza nie było w projekcie listy PiS obejmującej tamten okręg.

- Nie wiem, może go gdzieś dopiszą w ostatniej chwili? - zastanawia się jeden z naszych rozmówców.

Tak się właśnie może (choć nie musi) stać - możliwe, że Szafarowicz otrzyma miejsce w Warszawie. Takie informacje podało również Radio Zet (pisząc o ostatnim miejscu na liście). Ale nasi informatorzy mówią, że nie jest to przesądzone. A niektórzy przekonują, że wręcz mało prawdopodobne.

Co na to sam zainteresowany?

"Kwestia mojego ewentualnego startu z okręgu sieradzkiego od początku bazowała na medialnych spekulacjach, stąd nie odnosiłem się do niej publicznie. Dziś mogę jedynie potwierdzić, że sytuacja jest niezmienna od tygodni - nie startuję do Sejmu z sieradzkiej listy PiS, choć będę walczył o jak najlepszy wynik naszych kandydatów do obu izb parlamentu 15 października 2023" - przekazał nam Oskar Szafarowicz.

Wszyscy rozmówcy z PiS zastrzegają, że decyzje w sprawie list mogą zmienić się do momentu ich rejestracji - czyli do 6 września. Większość list zostanie przedstawiona w weekend.

Wszechstronne umiejętności działacza PiS. Praca w TV Republika i PKO BP

O Szafarowiczu zrobiło się po raz pierwszy głośno w sierpniu 2022 r., gdy razem z kolegami z Forum Młodych PiS założył na Twitterze i Tiktoku profil "Okiem Młodych". Miał to być element zapowiadanej przez PiS ofensywy w internecie, skierowany do młodych. Akcja nie zakończyła się jednak sukcesem.

Jak pisał w WP Szymon Jadczak, filmiki i posty, w których głównie chwalono rząd i krytykowano opozycję, zwłaszcza Donalda Tuska, nie zyskały popularności, za to w komentarzach młodzi twórcy zbierali bardzo krytyczne opinie.

Szafarowicz zaczął jednak aktywnie działać na Twitterze na własną rękę. Jego konto produkuje setki wpisów popierających rząd PiS oraz podaje dalej te o podobnym wydźwięku.

Gdy 29 grudnia 2022 r. Tomasz Duklanowski z Radia Szczecin opublikował artykuł o pedofilu związanym z PO, a podane przez niego informacje umożliwiły internautom szybką identyfikację małoletnich ofiar, Oskar Szafarowicz udostępnił je na swoim Twitterze, a matce dzieci zarzucił, że "milczy od ponad roku, stawiając karierę partyjną ponad ich dobrem". Po tym jak posłanka Magdalena Filiks poinformowała o samobójczej śmierci syna oraz po fali krytyki ze strony internautów, Szafarowicz usunął swój wpis.

Wobec Szafarowicza toczy się w związku z jego wpisami w sieci postępowanie dyscyplinarne na Uniwersytecie Warszawskim.

Jak przypominał Szymon Jadczak, 22-letni Szafarowicz studiuje prawo na UW, ale wraz z zaangażowaniem w politykę przyspieszyła jego kariera zawodowa. W lutym napisaliśmy, że dostał pracę w Krajowym Zasobie Nieruchomości.

To państwowa instytucja, utworzona przez rząd PiS, która ma wspierać rozwój budownictwa mieszkaniowego. Zgodnie z opisywaną ostatnio przez dziennikarzy Wirtualnej Polski i TVN24 umową koalicyjną pomiędzy PiS a Partią Republikańską, KZN należy do strefy wpływów ugrupowania Adama Bielana. Na czele instytucji stanął wiceprezes Republikanów Arkadiusz Urban.

Szafarowicz - jak ujawnił Jadczak - miał odpowiadać w KZN za prowadzenie social mediów. Został zatrudniony na podstawie konkursu na stanowisko młodszego specjalisty ds. promocji.

Karierę robi także w mediach tradycyjnych. 1 kwietnia zadebiutował na antenie prorządowej Telewizji Republika jako współprowadzący nowy program "Hity w Sieci".

Szafarowicz, jak ujawniła WP, zdobył też pracę w PKO BP. Zatrudniono go jako specjalistę w "obszarze prezesa zarządu, pionie zarządzania personelem, w biurze zarządzania wartością pracownika, w zespole planowania i sprawozdawczości". Miał zajmować się "pozyskiwaniem młodych pracowników".

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (796)