Jest sprzeciw prokuratury ws. decyzji sądu i aresztu dla Palikota

Palikot usłyszał osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustwa i jeden przywłaszczania mienia. Zarzuty oszustwa usłyszeli też jego współpracownicy - Przemysław B. i Zbigniew B. Ten pierwszy także dodatkowo zarzut przywłaszczenia mienia. Wobec nich prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze.

Sprawa dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł w związku z działalnością spółek należących do podejrzanych.

W sobotę sąd aresztował warunkowo Janusza Palikota na dwa miesiące. Wyznaczono poręczenie w wysokości miliona złotych.

Jednak prokuratura złożyła sprzeciw wobec decyzji sądu o dwumiesięcznym areszcie warunkowym dla Janusza Palikota. - Złożyliśmy sprzeciw na decyzję sądu o dwumiesięcznym areszcie warunkowym. Naszym zdaniem ten środek zapobiegawczy powinien być stosowany nie pod warunkiem, tylko powinien to być areszt tymczasowy, który pozwoli na sprawne prowadzenie tego postępowania. Uważamy, że środek wolnościowy w tym przypadku nie spełni swojej roli - podkreślił prokurator z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu Łukasz Kudyk.

- W tej chwili mamy sprzeciw, a zatem czekamy na rozstrzygnięcie zażalenia, które w terminie 7 dni może złożyć i pewnie złoży prokurator, jak również my jako obrońcy. I do tego czasu Janusz Palikot musi pozostać w areszcie - tłumaczył mec. Jacek Dubois, obrońca biznesmena i byłego polityka.

Dubois mówił także, że to za czasów Zbigniewa Ziobry jako ministra wprowadzono właśnie ten przepis, który umożliwia wniesienie sprzeciwu do zwolnienia przy orzeczeniu przez sąd kaucji. Ocenił, że to jest przepis niekonstytucyjny. - On powoduje, że swoją decyzją prokurator może wbrew konstytucji kogoś pozbawić wolności do czasu rozstrzygnięcia przez sąd apelacyjny - tłumaczył.

Podkreślił, że "naprawdę nie ma w tej sprawie potrzeby jego izolacji".

Dodatkowo jeszcze przed ogłoszeniem postanowienia sądu mec. Jacek Dubois mówił o zarekwirowaniu telefonu Palikota, gdzie była korespondencja z jego adwokatem. Nazwał to "drastycznym naruszeniem praw człowieka".

Obrońcy Janusza Palikota zapowiedzieli zawiadomienie dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej oraz Rzecznika Praw Obywatelskich o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy CBA i prokuratora Prokuratury Krajowej. Pełnomocnicy Palikota zarzucają im m.in. naruszenie tajemnicy adwokackiej.

Źródło: PAP/TVN24