"Zagrożona może być Polska". Zaskakujące słowa Zełenskiego
Niepokojące słowa prezydenta Ukrainy. –Jeśli Ukraina nie powstrzyma Rosji, zagrożone mogą być kraje bałtyckie, a nawet Polska – powiedział Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej z premierem Luksemburga.
Zełenski ostrzegał zarówno Polskę, jak i Litwę, Łotwę oraz Estonię przed planami Putina.
– Rosyjska agresja może rozprzestrzenić się na inne państwa wchodzące w skład byłego ZSRR – powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej z premierem Luksemburga.
Dodał, że jeśli siłom Kijowa nie uda się zatrzymać ataku Rosji, to zagrożone może zostać bezpieczeństwo.
Ukraiński przywódca po raz kolejny apelował o wsparcie poprzez dostawy sprzętu.
– Luksemburg nieustannie nam pomaga. Gdy mówimy o pomocy dla naszej armii, 15 proc. całego budżetu obronnego Luksemburga zostało przekazane naszym obrońcom – oświadczył Zełenski, który spotkał się we wtorek w Kijowie z premierem Luksemburga Xavierem Bettelem.
– Gdyby inne państwa świata poszły w jego ślady, już wygralibyśmy tę wojnę – mówił Zełenski na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu z szefem luksemburskiego rządu.
Śledztwa ws. masakry w Buczy
Luksemburski premier zrelacjonował następnie swoją wizytę w zniszczonej przez wojska rosyjskie podkijowskiej Borodziance oraz Buczy, w której Rosjanie dopuścili się masakry ludności cywilnej.
–Nie ma słów, by opisać niewyobrażalną tragedię mieszkańców Buczy – wyznał Bettel i podkreślił, że Luksemburg będzie wspierał ukraińskie i międzynarodowe śledztwa dotyczące zbrodni wojennych, by upewnić się, że wszyscy odpowiedzialni za te okrucieństwa zostaną zidentyfikowani, oskarżeni i ukarani.
– Siódmy pakiet sankcji przeciwko Rosji powinien być przyjęty tak szybko jak to możliwe – powiedział z kolei prezydent Ukrainy w opublikowanym we wtorek wieczorem nagraniu wideo. Jak informuje agencja Ukrinform Zełenski powiedział też, że sytuacja w obwodzie ługańskim jest bardzo ciężka.
Źródła: Unian, PAP