Zachodniopomorskie. Pies zaatakował kąpiących się nastolatków
Do dramatycznych scen doszło nad jeziorem w okolicach Szczecinka w województwie zachodniopomorskim. Groźny pies zaatakował kapiących się ludzi. Sprawę bada policja.
Nad Jezioro Leśne w Czarnoborze koło Szczecinka przyjechało małżeństwo z psem rasy amstaff. Myśląc, że w okolicy nikogo nie ma, spuścili zwierzę ze smyczy.
Mylili się, W jeziorze kapały się dwie osoby, 12-latek i 18-latek. Jak podaje TVN24, pies zaatakował kapiących się.
Atak amstaffa nad jeziorem. Poważne rany
Jak przekazała stacji aspirant Anna Matys, oficer prasowy szczecineckiej komendy, zgłoszenie otrzymali po godzinie 13. Według zeznań ofiar ataku psa, amstaff najpierw zaatakował 12-latka. Gdy ten wybiegł z wody, rzucił się na 18-latka, który w panice zaczął się topić. Dopiero wtedy właścicielowi udało się odciągnąć psa.
Zobacz także: Zamordował swoich dziadków. 23-latek zapytany przez dziennikarkę, dlaczego to zrobił
– Poszkodowanych opatrzono w szpitalu. Obaj mieli rany szarpane głowy i twarzy, starszy także ucha. Szpital opuścili po opatrzeniu – relacjonowała asp. Matys.
Atak psa. Właściciele mogą usłyszeć zarzuty
Policja w tej sprawie powiadomiła sanepid, który wskaże lekarza weterynarii, który ma poddać zwierzę obserwacji.
Właścicielom mogą usłyszeć zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nastolatków.
Czytaj także: Pies w upale w aucie. Kłótnia o wybitą szybę