Wstrzymał pracę Muska. Miliarder uderzył w sędziego
Elon Musk zaapelował o impeachment sędziego, który zablokował jego zespołowi dostęp do systemu płatności resortu finansów. Decyzja sędziego Paula Engelmayera spotkała się z krytyką ze strony Muska oraz wiceprezydenta J.D. Vance'a.
Elon Musk, szef zespołu DOGE, wezwał do impeachmentu sędziego federalnego Paula Engelmayera z Nowego Jorku. Sędzia tymczasowo zablokował dostęp zespołowi Muska do centralnego systemu płatności resortu finansów. Musk skomentował to w mediach społecznościowych, pisząc: "Skorumpowany sędzia chroniący korupcję. On musi zostać poddany impeachmentowi TERAZ".
Decyzja sędziego jest wynikiem pozwu wniesionego przez władze 19 stanów rządzonych przez demokratów. Zarzucają oni, że zespół Muska nie posiada wymaganych uprawnień, a ich dostęp do danych stwarza ryzyko dla cyberbezpieczeństwa i prywatności.
Dostęp do systemu miało dwóch współpracowników Muska, w tym 25-letni programista, który po kontrowersjach związanych z jego rasistowskimi wypowiedziami został przywrócony do pracy przez Muska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miliarderzy w rządzie Trumpa. "To oligarchizacja polityki"
Krytyka decyzji sędziego
Musk argumentuje, że dostęp do systemu jest niezbędny do identyfikacji nieprawidłowych płatności i oszustw oraz wprowadzenia zmian w systemie księgowania płatności. Wiceprezydent J.D. Vance poparł Muska, twierdząc, że "sędziowie nie mają prawa kontrolować legalnej władzy wykonawczej". Vance porównał sytuację do hipotetycznego przypadku, w którym sędzia próbowałby nakazać generałowi, jak przeprowadzić operację wojskową.
Decyzję sędziego Engelmayera skrytykował również prezydent USA Donald Trump. W wywiadzie dla telewizji Fox News określił ją jako "szaloną" i wyraził swoje poparcie dla Muska.
Dostęp do systemu płatności został wstrzymany do czasu kolejnej rozprawy. Musk podkreśla, że jego działania mają na celu poprawę efektywności i przejrzystości systemu płatności, co jest kluczowe dla audytu finansowego.