"Otrzymaliśmy potwierdzenie, że wysłano kaucję. (...) Nie wiadomo, kiedy wyjdzie na wolność. Jest szansa, że stanie się to jeszcze dzisiaj" - wiadomość o tej treści z sądu otrzymał dziennikarz TVN24.
Wysokość kaucji ustalonej przez londyński sąd to 565 tys. funtów. Kwota ta miała być podzielona na zabezpieczenie wynoszące 200 tys. funtów i poręczenie majątkowe równe 365 tys. funtów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wipler uderzył w Nawrockiego. "Jest bezwstydny"
Przypomnijmy, że oprócz wpłacenia kaucji, aby wyjść na wolność, Michał K. musiał również zgodzić się na następujące warunki: przestrzeganie godziny policyjnej między 23:00 a 5:00 rano, która będzie monitorowana elektronicznie; zakaz wyjazdu za granicę z wyjątkiem stawienia się w sądzie lub wcześniej umówionego spotkania z prawnikiem; oddanie paszportu i dowodu tożsamości policji do przechowania; udostępnienia sądowi oraz prokuraturze numeru telefonu komórkowego i zapewnienie, że w ciągu 24 godzin od zwolnienia telefon będzie naładowany oraz włączony, aby mógł odbierać wszystkie połączenia; przebywanie pod konkretnym, wyznaczonym adresem.
W lipcu tego roku ma odbyć się rozprawa, podczas której brytyjski sąd zdecyduje o ewentualnej ekstradycji Michała K. do Polski.
Śledztwo ws. nieprawidłowości w RARS
Prokuratura zarzuca byłemu szefowi Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michałowi K. udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi mu 10 lat więzienia.
Sąd Rejonowy Katowice-Wschód na wniosek prokuratora zgodził się na aresztowanie Michała K., co pozwoliło na wszczęcie poszukiwań listem gończym i wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
2 września został on zatrzymany w Londynie, gdzie trafił do aresztu. Polska zwróciła się o jego ekstradycję.
Czytaj też:
Źródło: WP/TVN24