Tragiczne odkrycie w kopalni Ndassima. Stos zwłok
W Republice Środkowoafrykańskiej górnicy natknęli się na stos zwłok w kopalni Ndassima. Miejsce to kontrolują rosyjscy najemnicy z grupy Wagnera, którzy są znani z brutalnych metod strzeżenia obiektu.
Najważniejsze informacje:
- Górnicy odkryli kilkanaście zwłok przysypanych żwirem w kopalni Ndassima w RŚA.
- Eksploatację kopalni prowadziła kanadyjska firma, obecnie kontrolują ją rosyjscy najemnicy.
- Odkrycie wstrząsnęło lokalną społecznością, mieszkańcy nie mogą zbliżać się do terenu kopalni.
Na terenie kopalni złota Ndassima górnicy przeszukujący odpady odkryli zwłoki zasypane przez maszyny używane przez rosyjskich najemników z grupy Wagnera. "Pierwsze ciała odkryto, gdy zamiast złota górnicy natknęli się na ludzkie stopy" - przekazała środkowoafrykańska agencja CNC.
Tragiczne zdarzenia w Nigerii. Nastolatkowie porwani ze szkół katolickich
W odkryciu zwłok brał udział jeden z lokalnych górników, który z pomocą innych odkrył pięć ciał. Kilka dni później znaleziono kolejne sześć. Przerażeni poszukiwacze złota powiadomili lokalnego wodza i wycofali się z miejsca makabrycznego odkrycia.
Jak działa rosyjska grupa Wagnera?
Kopalnia Ndassima, której kontrolę w 2017 r. przejęli rosyjscy najemnicy, stała się miejscem nie tylko eksploatacji złota, ale i brutalnych praktyk. "Każdy, kto zbliży się do kopalni, ryzykuje rozstrzelaniem" - informują świadkowie.
Metody zastraszania i bezwzględne zasady strzeżenia obiektu przyczyniły się do licznych śmierci w okolicy. Według zeznań świadków zebranych przez agencję każdego dnia w tej miejscowości ginie około 10 osób.
Przeciwnicy rosyjskich działań, w tym lokalna społeczność i międzynarodowi dziennikarze, również stali się ofiarami. W 2018 r. zabito trzech rosyjskich dziennikarzy próbujących dokumentować sytuację w kopalni.
"W Ndassimie śmierć stała się codziennością" - podkreślają świadkowie.