Zabity przez talibów polski inżynier zostanie świętym?
Czy uprowadzony w ubiegłym roku i zamordowany 7 lutego w Pakistanie Piotr Stańczak zostanie świętym? Według informacji agencji DPA polski inżynier stracił życie, bo odmówił przejścia na islam. Kościół na razie jest ostrożny w komentowaniu tych doniesień. - Trzeba znać szczegóły sprawy, nie wiem, czy śmierć Piotra Stańczaka kwalifikuje się jako śmierć męczeńska. Każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie - powiedział biskup Tadeusz Pieronek w rozmowie z portalem fronda.pl.
Według bp Pieronka "Kościół musi dokładnie zbadać śmierć Piotra Stańczaka aby stwierdzić, czy polski inżynier oddał życie za wiarę". - Inicjatywa w tej sprawie należy do pakistańskiego biskupa Islamabadu i Rawalpindi - dodał biskup.
- Sama męczeńska śmierć za odmowę przejścia na inną religię to akt heroiczny, w nauce Kościoła nazywany "chrztem krwi". Zmywa ona każdy grzech. O wiele bardziej istotne od tego kim dana osoba była za życia są charakter śmierci i jej okoliczności - powiedział bp Pieronek.
Agencja DPA poinformowała, że pakistańscy talibowie obiecali wolność polskiemu inżynierowi, jeżeli przejdzie ten na islam. Piotr Stańczak odmówił. Według źródła agencji Polak powiedział talibom, że "najpierw mają go uwolnić, a potem on skonsultuje się z rodziną i poczyta książki o islamie".
Polski geolog Piotr Stańczak został porwany w północnym Pakistanie we wrześniu 2008 r. Był przetrzymywany przez kilka miesięcy i ostatecznie został zamordowany w lutym 2009.