Trwa ładowanie...

Wykończyła go polityka? Poseł trafił do szpitala, mówi o objawach

Lubelski poseł PO Krzysztof Grabczuk do szpitala trafił prosto z kolejnego spotkania politycznego. Przyznaje, że wpływ na jego zdrowie mogła mieć wzmożona aktywność w ostatnich trzech kampaniach wyborczych. Teraz przestrzega, kiedy należy natychmiast zareagować, żeby nie było za późno.

Poseł Krzysztof Grabczuk przewodniczył pracom Lubelskiego Zespołu Parlamentarnego (na zdjęciu stoi). Następnego dnia trafił do szpitala w stanie przedzawałowymPoseł Krzysztof Grabczuk przewodniczył pracom Lubelskiego Zespołu Parlamentarnego (na zdjęciu stoi). Następnego dnia trafił do szpitala w stanie przedzawałowymŹródło: Materiały K. Grabczuka
d1o825x
d1o825x

Poseł PO Krzysztof Grabczuk jeszcze w poprzedni poniedziałek był na posiedzeniu Lubelskiego Zespołu Parlamentarnego, któremu przewodniczy. Następnego dnia, we wtorek był na spotkaniu u wojewody lubelskiego. - To wtedy poczułem się bardzo źle. Już nawet sam nie wsiadłem za kierownicę, tylko zostałem odwieziony do szpitala - relacjonuje polityk.

- Poczułem duszenie i kłucie za mostkiem - opisuje Grabczuk. - Teraz już wiem, że jeśli poczujesz coś takiego, to jest ostatni sygnał, żeby udać się do szpitala, bo może być za późno - dodaje.

Okazało się, że polityk miał stan przedzawałowy. Przez kilka dni był w szpitalu. W sobotę opublikował zdjęcie z oddziału intensywnego nadzoru kardiologicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie. Podziękował lekarzom i pielęgniarkom i zapowiedział "powrót do gry", bo kandyduje z 2. miejsca na liście KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Ale - jak przyznaje Krzysztof Grabczuk w rozmowie z WP - nie będzie to powrót do pracy na pełnych obrotach. Tego zabronił mu lekarz, a on nie zamierza się przeciwstawiać zaleceniom.

d1o825x

- W ostatni tydzień kampanii nie będę robił wszystkich tych rzeczy, które miałem zrobić, ale w niektórych miejscach obiecałem, że będę. Sam nie będę prowadził samochodu - zaznacza.

Polityk przyznaje, że wpływ na jego stan zdrowia z pewnością miało przeciążenie kampanią wyborczą. - Niewątpliwie tak. To nasza trzecia kampania w ostatnim okresie. Ja w nich tyrałem, zwłaszcza w pierwszej, później w drugiej, teraz w trzeciej. Pochodzę z Chełma i tutaj, żeby wywalczyć głos, trzeba naprawdę dużo jeździć - mówi Krzysztof Grabczuk.

d1o825x

Polityk przyznaje, że problem z sercem go zaskoczył, bo ma za sobą sportową przeszłość. Przed laty był zawodowym zapaśnikiem i trenerem zapasów.

- Nigdy nie sądziłem, że może mnie coś takiego zaskoczyć. Przestrzegam wszystkich, trzeba mieć cały czas się na baczności. Jak pojawiają się symptomy związane z zasłabnięciami czy kłuciem za mostkiem, to koniecznie trzeba się zbadać - przekonuje polityk.

Czytaj także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1o825x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1o825x
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj