Z resortu Macierewicza do ekipy premiera. Kim jest Michał Dworczyk?
Organizacja obrad rządu to główne zadanie szefa kancelarii premiera. Na to stanowisko szef rządu powołał właśnie Michała Dworczyka, dotychczasowego wiceministra obrony narodowej.
Dworczyk został posłem w sierpniu 2015 roku, przejmując mandat po Adamie Kwiatkowskim, powołanym do administracji Andrzeja Dudy. Po raz drugi zasiadł w poselskich ławach w październiku 2015 roku. Wywalczył wówczas reelekcję w okręgu wałbrzyskim, choć nie stamtąd pochodzi.
Nazywany jest człowiekiem Adama Lipińskiego, polityka z tzw. Zakonu PC, czyli polityków stojących od dawna przy Jarosławie Kaczyńskim podczas politycznych projektów). "Ta grupa była niezbyt zadowolona z nominacji Mateusza Morawieckiego, więc awans Dworczyka ma pomóc zyskać ich przychylność" - ocenia dziennikarz WP Kamil Sikora. "Ta grupa była niezbyt zadowolona z nominacji Morawieckiego, więc awans Dworczyka ma pomóc zyskać ich przychylność" - ocenia publicysta WP Kamil Sikora.
U boku Macierewicza
Dworczyk w marcu tego roku został zastępcą Antoniego Macierewicza. Mówiono wtedy, że przede wszystkim zająć się ma formowaniem Wojsk Obrony Terytorialnej. W ostatnim czasie w mediach mówił jednak przede wszystkim o szkolnictwie wojskowym - w tym Lidze Akademicką czy klasach mundurowych w liceach.
Po mianowaniu od razu lojalnie stanął w obronie Antoniego Macierewicza. Odpierał ataki na MON w związku z wypowiedzią dra Wacława Berczyńskiego, szefa podkomisji smoleńskiej o "wykończeniu caracali" (francuskich śmigłowców"). Ostatnio zaskoczeniem dla wielu było poparcie przez Dworczyka wniosku posłanki Anny Siarkowskiej (która przeszła do PiS z Kukiz'15) o to, aby organizacje proobronne mogły mieć dostęp do broni maszynowej.
"Wybuchowa" przeszłość
Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", jako student historii i członek Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, został zatrzymany w związku z materiałami wybuchowymi i niewypałami, które trzymał w piwnicy. Skazano go wtedy na 1,5 roku więzienia w zawieszenia, a za harcerzem wstawili się politycy prawicy, m.in. Antoni Macierewicz.
Warto wspomnieć, że Dworczyk pracował już w KPRM. Było to w latach 2005-07 za czasów koalicji PiS, Samoobrony i LPR. Wówczas w kancelarii zajmował się sprawami polityki wschodniej i Polonią. Był zaangażowany w działania na rzecz ustawy o Karcie Polaka i w pomoc Polakom, którzy mieszkali na Ukrainie, na terenach, które objęły walki po wybuchu konfliktu w Donbasie.