PolitykaNowi ludzie w kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego. Są pierwsze komentarze

Nowi ludzie w kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego. Są pierwsze komentarze

Premier Mateusz Morawiecki przedstawił swoich nowych współpracowników w KPRM: Joannę Kopcińską, Michała Dworczyka i Marka Suskiego. Te nominacje natychmiast wzbudziły żywiołową reakcję komentatorów w sieci.

Nowi ludzie w kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego. Są pierwsze komentarze
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński
Violetta Baran

Marek Suski i Joanna Kopcińska byli do tej pory członkami komisji ds. Amber Gold. Czy pogodzą pracę w kancelarii z dotychczasowymi obowiązkami? Premier Mateusz Morawiecki pytany o to przez dziennikarzy, nie pozostawił żadnych złudzeń. - Minister Kopcińska i minister Suski nie dadzą rady łączyć tych funkcji. Tam trzeba będzie znaleźć, co nie będzie łatwe, równie dobrych członków tej komisji - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji w KPRM.

"Komisja ds. Amber Gold Straciła w tym momencie sens" - napisał na swoim profilu na Twitterze poseł PO Krzysztof Brejza.

Jego zdaniem, przejście Suskiego i Kopcińskiej do KPRM oznacza, że PiS traktuje komisję jako "przechowalnię i trampolinę", a nie narzędzie do rzetelnego wyjaśnienia sprawy.

"Dwóch członków Komisji ds. Amber Gold z PiS wyeliminowane przez awans. Niepoważne traktowanie sprawy czy niezadowolenie kierownictwa PiS z efektów pracy?" - napisała klubowa koleżanka Brejzy posłanka Agnieszka Pomaska.

"Koniec pracy aż 2 posłów w komisji ds. Amber Gold to porażka dla PiS. Potwierdzili, że to teatr polityczny za 2 mln zł rocznie. Gdy komisja śledcza przestała ich cieszyć, cisnęli ją w kąt jak rzecz - tak jak śpiewała Kasia Kowalska: 'Ciskasz mnie w kąt - jak starą rzecz, gdy przestaję cieszyć cię'" - odpisał Brejza.

Podobnego zdania jest dziennikarz Radia ZET Konrad Piasecki. "Jeśli dwie osoby z PIS przeskakują z komisji Amber Gold do KPRM to wydaje się, że zapał do drążenia tej afery, wśród rządzących, nieco słabnie" - napisał na swoim profilu na Twitterze.

Dość krytyczne zdanie o nowych współpracownikach premiera ma publicysta Łukasz Warzecha. "Joanna Kopcińska, która położyła w Łodzi wybory na prezydent miasta jako kandydatka PiS w 2014 r., rzeczniczką rządu. Brawo" - napisał na swoim profilu na Twitterze. "Suski, uosobienie partyjnego załatwiacza, spec od historii Rosji, szefem gabinetu politycznego. Brawo" - brzmi kolejny wpis Warzechy. " Ja rozumiem, że Morawieckiego ma z bliska pilnować zaufany człowiek Naczelnika, ale już naprawdę można było wybrać kogoś innego, choćby Lipińskiego" - napisał publicysta.

Jego zdaniem z trójki nowych współpracowników Morawieckiego "broni się tylko Michał Dworczyk". "Ma szansę być dobrym szefem KPRM i chyba lepiej się sprawdzi niż w MON" - ocenił.

O nominacji Suskiego pisze tez na Twitterze Piasecki. "Marek Suski odegrał pewną rolę w procesie uzyskiwania partyjnego imprimatur dla PMM, jego nominacja ma też wymiar spłaty długu wdzięczności" - ocenił dziennikarz.

Krzysztof Berenda z RMF FM podszedł do nowych nominacji z poczuciem humoru, zamieszczając zdjęcie okładki radomskiego magazynu "Tygodnik 7 dni".

"Rekonstrukcja KPRM to na razie dołączanie wagoników! Wszyscy potrzebni tylko nie wiadomo po co? Stołek+" - skomentował zmiany w KPRM dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski. Odniósł się w ten sposób do faktu, że w kancelarii pozostana nadal Beata Kempa i Rafał Bochenek.

"Nie wiadomo co będzie robiła, ale zostaje konstytucyjnym ministrem. Beata Kempa drugą minister po Beacie Szydło ze stanowiskiem, ale bez zakresu obowiązków. OBYWATELU #BeacieZnajdźPracę" - czytamy na profilu Platforma News.

Posłanka Monika Wielichowska z PO obwieściła na swoim profilu na Twitterze, że ruszył program "minister+". Domaga się wyjaśnienia czym w KPRM będą zajmować się Rafał Bochenek i Beata Kempa.

Zdaniem Marcina Kierwińskiego z PO "premier Morawiecki postanowił pobić rekord B. Szydło w ilości ministrów w rządzie".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (709)