Wywiad alarmuje. Rosjanie chcą zrzucić bombę chemiczną
Przechwycone rozmowy Rosjan świadczą, iż przygotowują oni prowokację dotyczącą broni chemicznej - alarmuje ukraiński wywiad wojskowy. Jej skutkiem mają być ofiary wśród oddziałów rosyjskich.
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował w sobotę, że celem tych działań - według HUR - miałoby być zrzucenie odpowiedzialności na stronę ukraińską.
"Możliwe zrzucenie broni chemicznej"
Wywiad powołuje się na dialogi między Rosjanami, które przechwycono w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łukaszenka "idealnie lawiruje". Białoruski dyktator "ograł" Putina
W nagraniach, które opublikował HUR w serwisie Telegram, mowa jest o "możliwym zrzuceniu broni chemicznej". Wywiad ostrzegł, że skutkiem prowokacji będą ofiary wśród oddziałów rosyjskich, a ślady takiego ataku chemicznego Rosjanie wykorzystają jako fałszywy dowód przeciwko Ukrainie. "Ukraina nie stosuje broni chemicznej!" - zapewnił HUR.
W piątek HUR ostrzegał przed możliwą prowokacją Rosjan na terenie okupowanej Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Miałaby ona polegać na imitacji awarii i zrzuceniu na Ukrainę odpowiedzialności za rzekomy atak na siłownię. Według wywiadu celem tej operacji byłoby sprowokowanie wspólnoty międzynarodowej do przeprowadzenia szczegółowego śledztwa, podczas którego doszłoby do wstrzymania wszystkich działań bojowych. Rosjanie w ten sposób mogliby wzmocnić wojska przed oczekiwaną kontrofensywą ukraińską.
Przeczytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski