Wysyłanie nagich zdjęć - nowa zabawa młodzieży

"Sexting" polega na wysyłaniu telefonem nagich zdjęć - swoich lub znajomych. Więcej niż jedna trzecia młodzieży poniżej 18 roku życia na Wyspach otrzymuje drogą elektroniczną odrażające i obraźliwe fotografie erotyczne - wynika z badań organizacji Beatbullying.

Znaczna większość z ponad 2 tysięcy przepytanych osób powiedziała, że otrzymała od kolegi tego typu zdjęcie. 2% zaznaczyło, że obrazki o treści erotycznej otrzymało od osoby dorosłej. Organizacja przeprowadzająca badania twierdzi, że "sexting" sprzyja znęcaniu się i szantażom, szczególnie jeśli zdjęcie trafi w niepowołane ręce.

Zdjęcie od rówieśnika

W ankiecie Beatbullying wzięły udział 2094 osoby w wieku 11-18 lat. 38% otrzymało treści erotyczne drogą elektroniczną, więcej niż połowa (55%) na telefon komórkowy. - Najczęściej materiały erotyczne są pobierane bezpośrednio z telefonów (przez bluetooth), a następnie umieszczane w serwisach społecznościowych lub rozsyłane drogą e-mailową - podkreślają organizatorzy badania.

45% nastolatków otrzymało treści erotyczne od swoich kolegów, a 23% od swojego chłopaka lub dziewczyny. 31% dziewczyn i tylko 24% chłopców przyznało, że otrzymało takie materiały przez przypadek.

Niezbędna kontrola

W zeszłym roku psycholog dr Tanya Byron zanalizowała wykorzystywanie przez dzieci technologii i zarekomendowała utworzenie specjalnej grupy zajmującej się badaniem bezpieczeństwa w szkołach i innych społecznościach. Podkreśliła jednak, że w tym przypadku rola rodziców jest niezbędna - w nadzorowaniu dostępu młodych ludzi do potencjalnie szkodliwych treści. W odpowiedzi rząd powołał UK Council on Child Internet Safety.

Zdaniem dyrektora generalnego Beatbullying, Emmy-Jane Cross, nowe technologie ułatwiają nawiązywanie kontaktów seksualnych między nastolatkami. – Nie chcemy zakazywać młodym ludziom odkrywania swojej seksualności – powiedziała serwisowi BBC – ale ważne jest, żeby rodzice i szkoły zdawali sobie sprawę, że sexting jest popularny wśród naszych dzieci i młodzieży. Razem możemy zatrzymać to zjawisko, zanim nie urośnie do rangi dużego problemu.

Źródło: "Moja Wyspa", Katarzyna Kozak

Wybrane dla Ciebie
Pożary w Australii. Ogień pochłonął hektary
Pożary w Australii. Ogień pochłonął hektary
Stanowcze słowa Izraela. "Rozmawiamy o aneksji Zachodniego Brzegu"
Stanowcze słowa Izraela. "Rozmawiamy o aneksji Zachodniego Brzegu"
Żukowska zaskoczyła stwierdzeniem w programie na żywo. "Co pani mówi w ogóle?!"
Żukowska zaskoczyła stwierdzeniem w programie na żywo. "Co pani mówi w ogóle?!"
Samochód przeleciał nad rondem. Wypadek zarejestrowały kamery
Samochód przeleciał nad rondem. Wypadek zarejestrowały kamery
Polska wyjdzie z Unii? Czarnek odpowiedział
Polska wyjdzie z Unii? Czarnek odpowiedział
Dywersja na kolei. Nowy ruch ws. podejrzanych
Dywersja na kolei. Nowy ruch ws. podejrzanych
Cud Donalda Trumpa. Rosja już nie jest zagrożeniem? [OPINIA]
Cud Donalda Trumpa. Rosja już nie jest zagrożeniem? [OPINIA]
Służby na lotnisku w Londynie. 21 osób rannych. Trwa obława
Służby na lotnisku w Londynie. 21 osób rannych. Trwa obława
Burza wokół decyzji Nawrockiego. "Co trzeba mieć we łbie"
Burza wokół decyzji Nawrockiego. "Co trzeba mieć we łbie"
Użył gaśnicy w Sejmie. Rusza proces Brauna
Użył gaśnicy w Sejmie. Rusza proces Brauna
Napięcie rośnie. Japonia i Chiny obrzucają się oskarżeniami
Napięcie rośnie. Japonia i Chiny obrzucają się oskarżeniami
"Rosja ma przewagę". Alarmujące doniesienia z Ukrainy
"Rosja ma przewagę". Alarmujące doniesienia z Ukrainy