Wysyłał Polaków do Afganistanu: Nie mogliśmy podjąć innej decyzji
To m.in. on stał za decyzją o wysłaniu do Afganistanu polskiej misji wojskowej. Dziś, po 20 latach, Leszek Miller twierdzi, że była to słuszna decyzja, a na pełną ocenę tego, co dała interwencja NATO trzeba jeszcze poczekać.
04.09.2021 21:22
Były premier Leszek Miller był gościem programu "Fakty po Faktach" na antenie TVN24. Prowadzący program Piotr Kraśko poprosił go o ocenę swojej decyzji sprzed lat, o wysłaniu polskich wojsk do Afganistanu w świetle tego, jak wyglądał koniec misji wojskowej w tym kraju. - Nie czułem, że tak to się skończy, ale też nie mam złudzeń, że ta decyzja była właściwa i prawidłowa -powiedział.
Leszek Miller: Nie można było podjąć innej decyzji
Polityk podkreślał, że w myśl traktatu założycielskiego NATO, to co wydarzyło się 11 września w Nowym Jorku i Waszyngtonie, nie było jedynie atakiem na USA, był to atak na wszystkie państwa sojusznicze. - To był zamach na państwo członkowskie i w związku z tym ten kraj i wszystkie inne kraje członkowskie były w stanie wojny. Nie mogliśmy podjąć inne decyzji - stwierdził.
W ocenie Millera, podczas 20-letniej misji w Afganistanie udało się osiągnąć niektóre z założonych celów. - Podstawowy cel to był cel militarny wyeliminować sprawców ataków i to się udało. Ale był też cel społeczny, to znaczy: zaszczepić społeczeństwu Afganistanu zaczątki liberalnej demokracji - powiedział. - Po tych 20 latach widać, że to się udało średnio - powiedział.
Europoseł dodał jednak, że jest za wcześnie, by rzetelnie ocenić efekty misji NATO dla afgańskiego społeczeństwa. - Przekształcenia, które zaszły w społeczeństwie nie pójdzie na marne i w sprzyjającym momencie da o sobie znać - uważa Leszek Miller.
Miller: Powiedziałbym żołnierzom, że wykonali swój obowiązek
Piotr Kraśko pytał Millera, co powiedziałby dziś polskim żołnierzom, którzy mogą mieć poczucie, że ich obecność w Afganistanie poszła na marne. - Powiedziałbym: żołnierze wykonaliście swój obowiązek i w dużym stopniu osiągnęliście cele, które zakładano. Jeszcze raz powtarzam, że chodziło wtedy o to, żeby ten straszny zamach na Nowy Jork (…) nie uszedł płazem - odpowiedział polityk.
Były premier dodał, że w ramach działań przeprowadzonych podczas misji zginęli wszyscy przywódcy Al-Ka'idy, w tym Osama bin Laden. - Myślę że jest to wystarczająca przestroga dla tych, którzy chcieliby iść w ich ślady. Cel militarny został całkowicie osiągnięty i ci żołnierze, również i polscy, mają całkowite prawo do wielkiej satysfakcji - stwierdził.
- Nie wolno twierdzić, że ta 20-letnia obecność wojsk NATO była niepotrzebna - powiedział Leszek Miller na zakończenie rozmowy.
Źródło: TVN24