Wrócił temat "rozbioru Ukrainy". Wystarczył jeden wpis

Polityk z Węgier złożył Polsce życzenia z okazji rocznicy odzyskania niepodległości, w których zasugerował "ponowne spotkanie" na polsko-węgierskiej granicy. Wpis ten spotkał się ze stanowczą reakcją Ukrainy. Jest też wykorzystywany przez rosyjską propagandę.

Wystarczył jeden wpis. Rosjanie wracają do tematu "rozbioru Ukrainy"
Wystarczył jeden wpis. Rosjanie wracają do tematu "rozbioru Ukrainy"
Źródło zdjęć: © East News, Twitter

Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Węgierski parlamentarzysta László Toroczkai złożył życzenia Polsce z okazji Święta Niepodległości. Polityk ten jest założycielem skrajnie prawicowej partii Ruch Naszej Ojczyzny.

"Dziś Święto Niepodległości Polski. Niech Bóg błogosławi Polskę! Spotkajmy się ponownie na wspólnej, polsko-węgierskiej granicy!" - napisał na Twitterze, ilustrując wpis zdjęciem wykonanym na Przełęczy Użockiej. Dziś przy tym miejscu jest granica polsko-ukraińska.

Rosyjska propaganda o "rozbiorze Ukrainy"

Wpis został wykorzystany przez rosyjską propagandę. "Zgodnie z przypuszczeniami, aparat rosyjskiej propagandy potraktował wypowiedź węgierskiego parlamentarzysty jako czynnik pozwalający na uwiarygodnienie tez dezinformacyjnych o rzekomej możliwości udziału Polski i Węgier w rozbiorze Ukrainy" - zauważył Michał Marek, autor monografii "Operacja Ukraina" i ekspert w dziedzinie dezinformacji

"Przekaz wybudowany na potrzeby rynku wewnętrznego - kreowanie Polski na ‘pozornego przyjaciela’ Ukrainy. Eksponowanie przez Rosjan danej wypowiedzi nie podważy pozytywnego obrazu PL - raczej wpłynie na wzmocnienie negatywnego obrazu Węgier" - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Reakcja MSZ Ukrainy

Na sprawę zareagował z kolei rzecznik ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Oleg Nikołenko. "Wezwanie deputowanego László Toroczkaia do rewizji granic jest nie do przyjęcia" - podkreślił w mediach społecznościowych.

"Wzywamy rząd Węgier do potępienia takich nieodpowiedzialnych wypowiedzi, które podważają stosunki dwustronne i nie odpowiadają duchowi dobrego sąsiedztwa" - dodał.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainieukrainarosja
Wybrane dla Ciebie