Wrócił temat "rozbioru Ukrainy". Wystarczył jeden wpis
Polityk z Węgier złożył Polsce życzenia z okazji rocznicy odzyskania niepodległości, w których zasugerował "ponowne spotkanie" na polsko-węgierskiej granicy. Wpis ten spotkał się ze stanowczą reakcją Ukrainy. Jest też wykorzystywany przez rosyjską propagandę.
14.11.2022 | aktual.: 14.11.2022 08:16
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Węgierski parlamentarzysta László Toroczkai złożył życzenia Polsce z okazji Święta Niepodległości. Polityk ten jest założycielem skrajnie prawicowej partii Ruch Naszej Ojczyzny.
"Dziś Święto Niepodległości Polski. Niech Bóg błogosławi Polskę! Spotkajmy się ponownie na wspólnej, polsko-węgierskiej granicy!" - napisał na Twitterze, ilustrując wpis zdjęciem wykonanym na Przełęczy Użockiej. Dziś przy tym miejscu jest granica polsko-ukraińska.
Zobacz także
Rosyjska propaganda o "rozbiorze Ukrainy"
Wpis został wykorzystany przez rosyjską propagandę. "Zgodnie z przypuszczeniami, aparat rosyjskiej propagandy potraktował wypowiedź węgierskiego parlamentarzysty jako czynnik pozwalający na uwiarygodnienie tez dezinformacyjnych o rzekomej możliwości udziału Polski i Węgier w rozbiorze Ukrainy" - zauważył Michał Marek, autor monografii "Operacja Ukraina" i ekspert w dziedzinie dezinformacji
"Przekaz wybudowany na potrzeby rynku wewnętrznego - kreowanie Polski na ‘pozornego przyjaciela’ Ukrainy. Eksponowanie przez Rosjan danej wypowiedzi nie podważy pozytywnego obrazu PL - raczej wpłynie na wzmocnienie negatywnego obrazu Węgier" - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reakcja MSZ Ukrainy
Na sprawę zareagował z kolei rzecznik ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Oleg Nikołenko. "Wezwanie deputowanego László Toroczkaia do rewizji granic jest nie do przyjęcia" - podkreślił w mediach społecznościowych.
"Wzywamy rząd Węgier do potępienia takich nieodpowiedzialnych wypowiedzi, które podważają stosunki dwustronne i nie odpowiadają duchowi dobrego sąsiedztwa" - dodał.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Czytaj też:
Zobacz także