Kreml pokazał potężną broń. Jest potwierdzenie z Białorusi
Pocisk rakietowy Ch-47M2 Kindżał, określany przez Rosjan jako broń hipersoniczna, miał być przenoszony przez rosyjski myśliwiec w białoruskiej przestrzeni powietrznej. Taką informację podali działacze tamtejszej grupy aktywistów "Białoruski Gajun". Na potwierdzenie udostępnili zdjęcie rosyjskiego myśliwca MiG-a-31K, wykonującego lot szkoleniowy nad terytorium Białorusi.
Grupa "Białoruski Gajun" o swoich ustaleniach poinformowała na Telegramie. "Do dyspozycji naszej grupy obserwacyjnej trafiły dowody fotograficzne wskazujące, że Mig-31K Federacji Rosyjskiej, o numerze rejestracyjnym RF-92339 - który przeleciał nad Białorusią w towarzystwie myśliwca z Baranowicz - wykonywał loty z hipersonicznym pociskiem aerobalistycznym Ch-47M2 Kindżał" - napisali.
Kolejne zdjęcia Kindżałów
Jak podkreślili jednocześnie, może to oznaczać, że Rosja dysponuje już w regionie kilkoma samolotami, które mogą przenosić te potężne pociski.
Wcześniej norweska gazeta "Faktisk" opublikowała zdjęcia satelitarne lotniska w Maczuliszczach wykonane przez Planet Labs 18 i 31 października. Na zdjęciach widać, że stacjonują tam trzy MiG-i-31K Sił Powietrznych Rosji, które mogą przenosić wspomniane rakiety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kindżał - tajemnicza broń Kremla
Pierwsze szersze informacje o tym tajemniczym pocisku, określanym jako hipersoniczny, Władimir Putin podał w 2018 roku. Wówczas prezentowane były nowe typy broni strategicznej Rosji.
Nowy pocisk miał być podwieszony pod myśliwcem MiG-31. Wskazywano, że osiąga on nawet dziesięciokrotną prędkość dźwięku. Jego maksymalny zasięg wynosi natomiast 1500-2000 km.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Źródło: Telegram, Ukraińska Prawda, Defence24.pl, WP Wiadomości