Wysadzenie Nord Stream. Nowe ustalenia śledczych. Jest polski wątek
Niemieckie służby zidentyfikowały grupę podejrzaną o sabotaż Nord Stream. Wydano nakazy aresztowania dla sześciu Ukraińców. Śledztwo wskazuje na polskie wątki.
Co musisz wiedzieć?
- Kto jest podejrzany? Niemieckie służby wydały nakazy aresztowania dla sześciu obywateli Ukrainy, podejrzanych o udział w sabotażu Nord Stream.
- Jakie są powiązania? Grupa miała powiązania z ukraińskim wywiadem i wojskiem, choć brak jednoznacznych dowodów na zaangażowanie państwa ukraińskiego.
- Jakie są polskie wątki? Podejrzani mieli trafić do Niemiec z Polski, używając fałszywych dokumentów.
Niemieckie media, w tym ARD, "Süddeutsche Zeitung" i "Die Zeit", donoszą o przełomie w śledztwie dotyczącym sabotażu gazociągów Nord Stream - informuje RMF FM. Wydano nakazy aresztowania dla sześciu Ukraińców, którzy mieli być częścią grupy odpowiedzialnej za eksplozje. Siódmy podejrzany zginął na froncie. Śledczy wskazują na możliwe powiązania z ukraińskim wywiadem, choć brak dowodów na bezpośrednie zaangażowanie Ukrainy.
Jakie są dowody na polski wątek ws. Nord Stream?
Grupa miała dotrzeć do Niemiec z Polski, posługując się fałszywymi paszportami. Jeden z podejrzanych, Serhii K., został zatrzymany we Włoszech. Śledczy twierdzą, że był liderem grupy, która wynajęła jacht "Andromeda" do przeprowadzenia akcji. Na jachcie znaleziono liczne dowody, w tym odciski palców i ślady materiałów wybuchowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wytknął błąd Trumpowi. "Największa katastrofa geopolityczna XXI w."
Co dalej z polskim tropem?
Polska straż graniczna wylegitymowała załogę "Andromedy" w Kołobrzegu, ale niemieckie media wskazują na brak reakcji polskich władz na niemieckie wnioski o aresztowanie. Podejrzany nurek miał uciec na Ukrainę samochodem ukraińskiego dyplomaty.
Zarówno Stany Zjednoczone, jak i NATO uznały eksplozje za akt sabotażu.
49-letni Serhij K. został zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania we włoskiej prowincji Rimini, gdzie był z żoną i dwójką dzieci na wakacjach.
Na 3 września wyznaczono posiedzenie sądu, który ma zdecydować, czy mężczyzna zostanie przekazany do Niemiec, gdzie miałby zostać osądzony.
Wcześniej podawano, że według niemieckiej prokuratury K. należał do grupy osób odpowiedzialnych za umieszczenie na rurach ładunków wybuchowych i prawdopodobnie był jednym z koordynatorów ataku.
Według prokuratury K. i jego towarzysze korzystali z jachtu, który wypłynął z portu w Rostocku. Łódź mieli wynająć od niemieckiej firmy na podstawie fałszywych dokumentów tożsamości i z pomocą pośredników.
Do zniszczenia trzech z czterech nitek rurociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2, przeznaczonych do transportu gazu ziemnego z Rosji do Niemiec, doszło 26 września 2022 roku, ponad siedem miesięcy od agresji Moskwy na Ukrainę, na głębokości około 80 metrów na dnie Morza Bałtyckiego.
Według nakazu aresztowania nurkowie przymocowali do nitek rurociągów co najmniej cztery ładunki wybuchowe, a po akcji zostali odebrani przez kierowcę i zawiezieni do Ukrainy.
Źródło: RMF24/PAP