Wyróżnienie dla Przyłębskiej zainspirowało internautów. Wskazali m.in. "Człowieka abstynencji"
Jeszcze zanim prezes TK Julii Przyłębskiej przyznano tytuł "Człowieka Wolności", media społecznościowe zalała fala komentarzy. Po wręczeniu nagrody nie ustały. Internauci poszli nawet o krok dalej i przyznali własne wyróżnienia.
Na Twitterze "Sieci" chwaliło się uroczystą galą wręczenia Julii Przyłębskiej tytułu "Człowieka Wielkości". Internauci byli podzieleni. Jedni gratulowali prezes Trybunału Konstytucyjnego, inni drwili. Dopytywali o przykłady, kiedy Przyłębska wykazała się "odważną i skuteczną obroną Konstytucji", za co otrzymała wyróżnienie.
Z odpowiedzią przyszedł między innymi prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. - To jest nagroda, która można powiedzieć się należała, bo to jest osoba, która wniosła w tym ostatnim okresie naprawdę bardzo dużo, jeśli chodzi o podjęcie się i przeprowadzenie tej wielkiej przemiany - mówił w TVP Info.
Użytkownicy Twittera wykorzystali moment popularności tej sprawy, by wykazać się własną kreatywnością.
Ludzie 2017 roku
I tak, według internautów, skoro Przyłębska zasługuje na miano "Człowieka Wolności", to "Człowiekiem Dyplomacji" jest bez wątpienia posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. Inni zaproponowali jej tytuł "Człowieka Dobrego Smaku". Zapewne wciąż pamiętają filmy, na których polityk je na sali sejmowej.
Inny użytkownik Twittera uznał, że na wyróżnienie zasłużył sportowiec. Przyznał Sławomirowi Peszko tytuł "Człowieka Abstynencji".
Przypomnijmy wpadkę, którą zaliczył. Jak donosiły WP SportoweFakty, internetowe radio Weszlo.fm zadzwoniło do reprezentanta Polski o godzinie 1.30 w nocy po meczu z Wisłą Kraków. Piłkarz kompletnie pijany najwidoczniej nie do końca zrozumiał z kim i o czym rozmawia, dziennikarz też dołożył od siebie podszywając się pod Łukasza Wiśniowskiego z kanału "Łączy Nas Piłka" i wymyślając żenującą historię z pijanym Kamilem Glikiem. Peszko dał się wciągnąć, mówił do słuchawki, aby "nie przeszkadzać, bo polewa". Rano "polewało" już z niego pół polskiego internetu.
"Zybertowicz - człowiek, który zawstydził MaBeNę" - zaproponował inny internauta. "Człowiekiem chciwości" został z kolei o. Tadeusz Rydzyk, a "Człowiekiem Uczciwości" - senator Stanisław Kogut.
Ewa Bugała, która w Orlenie pracowała jedynie dwa dni, otrzymała od internautów tytuł "Człowieka Upadków i Wzlotów". Prezes PiS otrzymał natomiast przydomek "Najwyższy".