Wyprawy krzyżowe - mity i rzeczywistość

Prawda historyczna według "Niepoprawnego przewodnika po islamie i krucjatach"

Obraz

/ 6Zła fama krzyżowców

Obraz
© AFP

Czy wyprawy krzyżowe były bezpodstawnym atakiem na świat muzułmański? Czy krzyżowcy ogniem i mieczem nawracali muzułmanów i żydów na chrześcijaństwo, a prawdziwą motywacją kryjącą się za organizowaniem krucjat była żądza zysku? Według Roberta Spencera, amerykańskiego publicysty i głośnego krytyka islamu, to tylko niektóre z mitów narosłych wokół krucjat, chętnie powtarzanych zwłaszcza przez muzułmańskich radykałów.

Z manipulacjami, półprawdami i kłamstwami na temat wypraw krzyżowych Spencer rozprawia się na łamach swojej książki "Niepoprawny politycznie przewodnik po islamie i krucjatach", która niedawno ukazała się w Polsce nakładem wydawnictwa Fronda. Zdaniem autora w licznych krytycznych stwierdzeniach dotyczących krucjat nie ma ziarna prawdy, mimo to chętnie są one powtarzane przez wielu "ekspertów". Oto niektóre z nich.

(WP.PL/tbe)

/ 6Mit: krucjaty były bezpodstawnym atakiem Europy na świat muzułmański

Obraz
© Wikimedia Commons

Spencer wskazuje, że wyprawy krzyżowe zostały poprzedzone kilkoma stuleciami islamskiej agresji, której początek datuje na rok 636 - kiedy doszło do Bitwy nad rzeką Jarmuk. Zaledwie dla lata później wojska kalifatu zdobyły Jerozolimę. Należy pamiętać, że przez kolejne wieki muzułmanie podbili znaczną część ówczesnego świata chrześcijańskiego.

Jak czytamy w książce, chrześcijańskie imperium bizantyjskie przed islamskimi podbojami mogło się poszczycić rozległymi terenami w północnej Afryce, na Bliskim Wschodzie i Arabii. Jednak pod koniec XI w., po muzułmańskiej ekspansji, zajmowało terytorium nie większe niż powierzchnia dzisiejszej Grecji. I właśnie prośba cesarza Bizancjum o ratunek była bezpośrednią przyczyną zorganizowania pierwszej wyprawy krzyżowej.

Według Spencera krucjaty były reakcją obronną chrześcijaństwa, i to spóźnioną, na agresję islamu. Ich celem nie była ekspansja, ale odbicie, a następnie obrona miejsc związanych z religią chrześcijańską w Palestynie.

Na zdjęciu: obraz przedstawiający angielskiego króla Ryszarda I Lwie Serce w drodze do Jerozolimy.

/ 6Mit: krucjaty organizowano po to, by siłą nawracać muzułmanów na chrześcijaństwo

Obraz
© Wikimedia Commons

Gdy papież Urban II na synodzie w Clermont w 1095 roku ogłosił pierwszą wyprawę krzyżową, ani słowem nie napomknął o nawracaniu muzułmanów. Krucjaty miały jedynie odzyskać chrześcijańskie ziemie i bronić pielgrzymów.

Krzyżowcy w ustanawianych przez siebie księstwach i królestwach na Bliskim Wschodzie pozostawiali muzułmanom swobodę praktykowania swej religii. Co więcej, mogli oni budować nowe meczety i szkoły, a także zachować własne trybunały religijne.

Jak pisze autor "Niepoprawnego politycznie przewodnika po islamie i krucjatach", jedyną zasadniczą niedogodnością były wyższe podatki dla muzułmanów, co przypominało praktyki stosowane pod rządami islamskimi wobec społeczności niemuzułmańskich. Ale prawdopodobnie krzyżowcy po prostu przyjęli niektóre z reguł, które już istniały na tych ziemiach.

Dopiero w XIII wieku, sto lat po pierwszej wyprawie, Europejczycy podjęli "zorganizowaną próbę nawracania muzułmanów na chrześcijaństwo, kiedy to franciszkanie rozpoczęli pracę misjonarską na ziemiach przejętych przez krzyżowców. Te wysiłki w większości wypadków zakończyły się porażką" - konkluduje Spencer.

Na zdjęciu: obraz przedstawiający oblężenie Akki przez wojska mameluków w 1291 roku.

/ 6Mit: krucjaty zostały zorganizowane z chęci zysku nienasyconej cywilizacji zachodniej

Obraz
© AFP

Oczywiście zdarzali się krzyżowcy, którzy świetnie wyszli finansowo na udziale w wyprawach krzyżowych. Ale większość rycerzy, o ile udało im się przeżyć, nie tylko nic nie zyskiwała, ale jeszcze musiała wyprzedawać swoje majątki, by zdobyć fundusze na długą i kosztowną wyprawę na Bliski Wschód.

Papież Urban II nie dopatrywał się w krucjatach szansy na zysk, bo postanowił, że ziemie odebrane muzułmanom mają przypaść imperium bizantyjskiemu. "Ojciec Święty postrzegał wyprawy krzyżowe jako akt poświęcenia, a nie możliwość wzbogacenia się" - pisze Spencer.

Ponadto publicysta zwraca uwagę na jeden znamienny fakt, który stoi w sprzeczności z utartym poglądem, że na udział w krucjatach w znacznej mierze decydowało się rycerstwo bez ziemi i perspektyw. Przywołuje niedawno przeprowadzone badania, które wykazały, że ogromna większość krzyżowców to nie byli "drudzy synowie", widzący w wyprawie do Ziemi Świętej szansę na zysk i zdobycie majątku, ale właśnie dziedzice rodu.

Na zdjęciu: miłośnicy historii w czasie jednej z rekonstrukcji czasów krucjat.

/ 6Mit: wyprawy krzyżowe były o wiele bardziej krwawe i brutalne niż dżihad

Obraz
© Wikimedia Commons

"Krzyżowcy dokonali masakry w Jerozolimie; Saladyn i jego muzułmańskie oddziały - nie" - ten fakt ma przemawiać za tym, że krzyżowcy w przeciwieństwie do muzułmanów byli "żądni krwi, zachłanni i bezlitośni".

Jednak nie jest to prawda, bowiem postępowanie obu stron konfliktu nie odbiegało od realiów panujących w tamtych czasach. A trzeba pamiętać, że grabieże i masakry były wówczas nieodłącznym elementem wszystkich wojen. Zarówno wojska muzułmańskie, jak i chrześcijańskie, po wkroczeniu do zdobytego miasta czy twierdzy, w ogromnej większości przypadków zachowywały się tak samo.

Muzułmański przywódca Saladyn, gdy w 1187 roku zdobył Jerozolimę, rzeczywiście oszczędził chrześcijan, ale był to przejaw pragmatyzmu. "Początkowo planował uśmiercić wszystkich chrześcijan w mieście, lecz kiedy chrześcijański przywódca Balian z Ibelinu (dowódca obrony Jerozolimy - przyp. red.) zagroził, że obróci miasto w perzynę i zabije wszystkich mieszkających tam muzułmanów, zanim Saladyn zdąży wkroczyć, muzułmański dowódca nieco spuścił z tonu - choć gdy już przekroczył bramy miasta, wziął do niewoli wielu chrześcijan, których nie stać było na to, by się wykupić" - czytamy w "Niepoprawnym politycznie przewodniku po islamie i krucjatach".

Kilka miesięcy wcześniej, po pokonaniu krzyżowców w bitwie pod Hittin, Saladyn nie miał oporów, by rozkazać przeprowadzić masową egzekucję swych chrześcijańskich przeciwników.

Spencer podsumowuje, że "muzułmańscy najeźdźcy wielokrotnie dorównywali pod względem okrucieństwa krzyżowcom, którzy w roku 1099 zdobyli Jerozolimę, a często nawet bywali jeszcze gorsi". A gdy dochodzili do władzy, wprowadzali surowe represje wobec mniejszości religijnych.

Na zdjęciu: obraz przedstawiający króla Jerozolimy Gwidona de Lusignan składającego broń przed Saladynem po przegranej bitwie pod Hittin.

/ 6Mit: nic nie osiągnięto w wyniku wypraw krzyżowych

Obraz
© Wikimedia Commons

Krytycy wypraw krzyżowych twierdzą, że nie osiągnęły one praktycznie żadnego celu poza rozlewem krwi i zasianiem wrogości między chrześcijanami i muzułmanami, a nawet miedzy chrześcijaństwem zachodnim i wschodnim. Nie udało się na stałe odbić Ziemi Świętej ani powstrzymać wojsk islamskich przed wkroczeniem do Europy.

Jednak zdaniem autora "Niepoprawnego politycznie przewodnika po islamie i krucjatach", w epoce wypraw krzyżowych poziom aktywności muzułmańskiej w Europie znacznie spadł. Bitwy na Kosowym Polu i pod Warną, zwiastujące kolejną falę islamskiej ekspansji na Starym Kontynencie, miały miejsce długo po upadku ostatnich bastionów krzyżowców na Bliskim Wschodzie.

Według Spencera krucjaty dały Europie czas na podniesienie się z upadku oraz zebranie sił. Wojska chrześcijańskie angażowały armie muzułmanów z dala od chrześcijańskich granic. Gdyby nie to, już wtedy mogłyby podejść pod Warnę czy Wiedeń.

"Wezwanie papieża Urbana połączyło ludzi dla większej sprawy; gdyby tej sprawy nie było i gdyby nie mówiono o niej głośno w całej Europie, wielu uczestników krucjat w ogóle nie zostałoby wojownikami. Nie byliby przygotowani do tego, by odeprzeć inwazję muzułmanów na swój kraj" - podsumowuje Spencer.

Na zdjęciu: obraz bitwy pod Askalonem w 1099 roku.

(WP.PL/tbe)

Wybrane dla Ciebie

Ksiądz z zarzutem zabójstwa. Zostanie zbadany psychiatryczne
Ksiądz z zarzutem zabójstwa. Zostanie zbadany psychiatryczne
Trump atakuje dziennikarza. Straszy go ściganiem prokurator
Trump atakuje dziennikarza. Straszy go ściganiem prokurator
"Kto to zrobił?". Podsłuch w gabinecie mera Lwowa
"Kto to zrobił?". Podsłuch w gabinecie mera Lwowa
Syn byłego prezesa TVP reaguje na zarzut gwałtu
Syn byłego prezesa TVP reaguje na zarzut gwałtu
Mariusz Haładyj nowym prezesem NIK. Senat zatwierdził nominację
Mariusz Haładyj nowym prezesem NIK. Senat zatwierdził nominację
Nowy Park Narodowy w Polsce. Dolina Dolnej Odry już w 2026 roku
Nowy Park Narodowy w Polsce. Dolina Dolnej Odry już w 2026 roku
Tajne posiedzenie Trybunału Stanu. Media: zbierze się w sali J
Tajne posiedzenie Trybunału Stanu. Media: zbierze się w sali J
Pekin chce zawieszenia broni w Ukrainie. "Bardzo kategoryczne" stanowisko
Pekin chce zawieszenia broni w Ukrainie. "Bardzo kategoryczne" stanowisko
Niemiecka gazeta o reparacjach. "Ignorowanie byłoby lekkomyślne"
Niemiecka gazeta o reparacjach. "Ignorowanie byłoby lekkomyślne"
Koniec ćwiczeń Zapad-2025. Rosyjskie wojska wracają z Białorusi
Koniec ćwiczeń Zapad-2025. Rosyjskie wojska wracają z Białorusi
"Nieprawdziwe". Jest reakcja z polskiego MON po słowach Zełenskiego
"Nieprawdziwe". Jest reakcja z polskiego MON po słowach Zełenskiego
Syn Jacka Kurskiego usłyszał zarzut
Syn Jacka Kurskiego usłyszał zarzut