PolskaWyniki badań DNA - to ciało Olewnika

Wyniki badań DNA - to ciało Olewnika

Znamy wyniki badań DNA - ciało złożone w grobie na płockim cmentarzu to zwłoki Krzysztofa Olewnika. Wyniki badań DNA przekazał zastępca prokuratora apelacyjnego w Gdańsku Zbigniew Niemczyk w trakcie konferencji prasowej, w której uczestniczył także minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. - Ta sprawa to symbol, kładzie się cieniem na wymiarze sprawiedliwości - przyznał minister.

Wyniki badań DNA - to ciało Olewnika
Źródło zdjęć: © PAP

09.03.2010 | aktual.: 08.06.2018 14:42

- Wszystkie nasze nadzieje upadły, chyba trzeba się z tym pogodzić - powiedziała Danuta Cieplińska-Olewnik, po tym gdy dowiedziała się, że ekshumowane zwłoki to ciało jej brata Krzysztofa. Jej ojciec przyznał rację córce.

Jak dodała siostra ofiary, prof. Ryszard Pawłowski (genetyk, który przeprowadził badania potwierdzające, że ekshumowane ciało to K.Olewnik) przygotowuje drugą opinię. Ma ona wyjaśnić okoliczności śmierci jej brata. - Będzie mówić o szczegółach, być może kiedy został zamordowany, jak, co się z nim działo, jakich doznał urazów - zaznaczyła.

- Wyniki badań ciała Krzysztofa Olewnika nie budziły żadnych wątpliwości - powiedział genetyk, który prowadził ekspertyzy, prof. Ryszard Pawłowski.

Pawłowski dodał, że prawdopodobieństwo znacznie przekracza 99%. Wszystkie analizy przeprowadzono kilka razy, aby uzyskać pewność ich wyników. Przyznał, że przy poprzednich badaniach, przeprowadzonych przed 4 laty, doszło do uchybień.

Gdańska prokuratura postawiła zarzuty sfałszowania opinii i niedopełnienia obowiązków biegłemu, który w 2006 r. przeprowadzał badania zwłok Krzysztofa Olewnika - poinformował jej szef Zbigniew Niemczyk.

Prokurator wyjaśnił, że ma to związek z zatajeniem w opinii informacji, iż wyniki badań próbek z różnych kości szczątków Olewnika różniły się. W takiej sytuacji - jak powiedział - ekspertyzy powinny zostać powtórzone. Niemczyk dodał, że biegły został zawieszony w czynnościach.

Badania DNA przeprowadził Zakład Medycyny Sądowej Gdańskiej Akademii Medycznej pod nadzorem prof. Ryszarda Pawłowskiego.

Wyniki badań w pierwszej kolejności poznała rodzina Krzysztofa Olewnika. Następnie zostały one przekazane ministrowi sprawiedliwości.

Decyzja o ekshumacji i ponownym przeprowadzeniu sekcji zwłok została podjęta ze względu na wykluczające się wyniki wcześniejszych badań. Próbki pobrane w 2006 r. różniły się między sobą.

"Badania niezwykle drobiazgowe"

- Badania ekshumowanych szczątków K. Olewnika, były przeprowadzone niezwykle drobiazgowo, z nadzwyczajną starannością - podkreślił minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

Jak zaznaczył, ten rodzaj badań daje pewność wyniku 1 do 180 bilionów. - Dla dobra rodziny potraktujmy ten wynik badań jako ostateczny - dodał minister.

Kwiatkowski zaznaczył również, że badania zwłok były wyjątkowo trudne, przede wszystkim ze względu na upływ czasu jak i ich stan. - Badane były nie tylko kości, ale też inny materiał genetyczny. Badania były przeprowadzane wielokrotnie, żeby mieć absolutną pewność - zaznaczył.

- Niektóre ze śledztw urastają do rangi symbolu, poprzez ich pryzmat społeczeństwo dokonuje oceny całego wymiaru sprawiedliwości. (...) Takim symbolem stała się historia zabójstwa Olewnika - podkreślił.

Śledztwo ws. śmierci Franiewskiego wznowione

Minister sprawiedliwości poinformował, iż podjął decyzję o wznowieniu umorzonego w 2008 r. śledztwa w sprawie okoliczności śmierci Wojciecha Franiewskiego - szefa grupy, która porwała Krzysztofa Olewnika.

- Decyzja dotycząca podjęcia na nowo tego śledztwa jest jedyną decyzją prawidłową, którą w tym zakresie można podjąć - powiedział Kwiatkowski. Dodał, że o wznowieniu śledztwa zdecydował po informacjach uzyskanych od gdańskich prokuratorów, mogących wskazywać na nowe okoliczności śmierci Franiewskiego, "choćby w zakresie jego sytuacji osobistej".

Do śmierci Franiewskiego doszło w czerwcu 2007 r. Szef grupy porywaczy - Wojciech Franiewski - w czerwcu 2007 r. popełnił samobójstwo w Areszcie Śledczym w Olsztynie. Prokuratura zamierzała przypisać mu tzw. sprawstwo kierownicze. Sekcja zwłok Franiewskiego wykazała w jego krwi śladowe ilości amfetaminy i alkoholu.

Trwają też postępowania w sprawie samobójczych śmierci dwóch innych porywaczy i zabójców Krzysztof Olewnika - Sławomira Kościuka i Roberta Pazika, do których także doszło w zakładach karnych.

Ekshumacji zwłok Krzysztofa Olewnika dokonano 26 stycznia 2010r. Od tego momentu nie milkną spekulacje na temat tego czyje zwłoki zostały pochowane w grobie młodego biznesmena. Sama procedura ekshumacyjna trwała około czterech godzin. Samochód z trumną opuścił płocki cmentarz w eskorcie wozów policyjnych.

Ireneusz Wilk - pełnomocnik rodziny Olewników - mówił niedawno, iż rodzina chce wierzyć, że są to zwłoki Krzysztofa.

Zabójstwo Krzysztofa Olewnika jest jednym z najgłośniejszych przestępstw III RP. Błędy w śledztwie porównywalne tylko z popełnionymi w trakcie sprawy morderstwa Jaroszewiczów, śledczy współpracujący z przestępcami, czy seria samobójstw osób zamieszanych w zbrodnie zaowocowały m.in. powołaniem sejmowej komisji śledczej.

Krzysztof Olewnik został porwany w nocy z 26 na 27 października 2001 r. porywacze zamordowali go 5 września 2003 r. - miesiąc po otrzymaniu okupu. Ciało zostało odnalezione 28 października 2006 w lesie koło Różana pod Ostrołęką.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)