Sarkozy otrzymuje groźby. Współwięźniowie się buntują
Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy, osadzony w paryskim La Santé, otrzymuje groźby śmierci. Współwięźniowie buntują się przeciw jego ochronie i specjalnym warunkom.
Co musisz wiedzieć?
- Sarkozy trafił do więzienia La Santé na początku tygodnia, aby odbyć karę pięciu lat więzienia.
- Po przyznaniu mu stałej ochrony dwóch policjantów współosadzeni mieli wysyłać groźby śmierci.
- Prokuratura wszczęła postępowanie; zabezpieczono dwa nielegalne telefony i przesłuchano trzech więźniów.
Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy rozpoczął odbywanie kary w paryskim więzieniu La Santé. Objęto go nadzwyczajnymi środkami bezpieczeństwa. Otrzymał oddzielną, przygotowaną dla niego celę oraz stałą ochronę dwóch policjantów. Funkcjonariusze mają sąsiednią celę i towarzyszą mu podczas spacerów, ćwiczeń, wizyt w bibliotece i u lekarza.
Sarkozy trafił do więzienia. Nagrania sprzed domu byłego prezydenta Francji
Już po pierwszej dobie po osadzeniu pojawiły się groźby śmierci ze strony innych skazanych. To właśnie ochrona i szczególne warunki miały wywołać bunt współosadzonych. Służby zabezpieczyły dwa nielegalne telefony komórkowe, a trzech więźniów przesłuchano w ramach postępowania.
Strażnicy zgłaszają skargi
W tle są także napięcia wśród strażników, którzy mieli nie być uprzedzeni o skali zastosowanych środków. Związki zawodowe strażników zgłosiły skargi.
Francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przekazało, że Sarkozy otrzymał ochronę ze względu na swój status i "oczywistym jest, że grozi mu niebezpieczeństwo".
Sarkozy odbywa pięcioletni wyrok pozbawienia wolności za finansowanie kampanii z 2007 r., w której miały pojawić się środki z Libii rządzonej wówczas przez Muammara Kaddafiego. Byłego przywódcę Francji osadzono w La Santé na początku tygodnia.
Źródło: Sky News