Wygląd Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Gostyninie nie służy terapii? Eksperci podzieleni

W Regionalnym Ośrodku Psychiatrii Sądowej w Gostyninie mają przebywać osoby z zaburzeniami psychicznymi, które nadal mogą stwarzać zagrożenie dla życia innych. To stosunkowo nowy budynek obwarowany wysokim murem i zabezpieczony alarmami. W środku znajduje się 10 gotowych miejsc dla najniebezpieczniejszych przestępców seksualnych. Pokoje mają kolorowe ściany, a na nich porozwieszane są barwne obrazki. - W takim otoczeniu trudno o uspokojenie się, wyciszenie, skupienie na własnym wnętrzu i myślach, co jest przecież głównym elementem każdej psychoterapii - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Arkadiusz Bilejczyk, psycholog i seksuolog. - To nie jest tak, że kolor jest zasadniczym elementem terapii - studzi emocje dr Wiesław Ślósarz.

Wygląd Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Gostyninie nie służy terapii? Eksperci podzieleni
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski
SKOMENTUJ

W czwartek rzeszowski sąd zdecydował, że Trynkiewicz 11 lutego może wyjść z więzienia, ale ma być objęty działaniami operacyjno-rozpoznawczymi i nie może opuszczać kraju. Wniosek o zabezpieczenie - dotyczące tego, by Trynkiewicz pozostał w izolacji do czasu uprawomocnienia się ewentualnej decyzji sądu, uznającej go za osobę niebezpieczną - złożył szef zakładu karnego, w którym osadzony przebywa. Jeśli sąd przychyli się do wniosku, Mariusz Trynkiewicz, podobnie jak inni niebezpieczni przestępcy, trafi do Regionalnego Ośrodku Psychiatrii Sądowej w Gostyninie.

Arkadiusz Bilejczyk, psycholog, seksuolog, od dziewięciu lat pracujący z pedofilami przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską, że wystrój ośrodka w Gostyninie budzi jego zdziwienie. Ekspert zwraca przede wszystkim uwagę na różnorodność intensywnych barw (często pobudzających) i obrazki na ścianach mogące kojarzyć się z rysunkiem dziecięcym. - W takim otoczeniu trudno o uspokojenie się, wyciszenie, skupienie na własnym wnętrzu i myślach, co jest przecież głównym elementem każdej psychoterapii - mówi ekspert i zaznacza, że gabinety psychologiczne celowo urządzane się tak, żeby ich wystrój nie budził niepotrzebnych skojarzeń. Dlatego na ścianach zawiesza się z założenia neutralne zdjęcia, jak płynący potok czy kamienie.

Bilejczyk przyznaje, że wnętrze ośrodka w Gostyninie może kojarzyć się z pomieszczeniem dziecięcym czy też młodzieżowym. Dopytywany, czy w oparciu o swoje doświadczenie w pracy terapeutycznej z pedofilami, może powiedzieć, że tego typu otoczenie może wręcz takie osoby stymulować i pobudzać seksualnie (w szczególności pacjentów, którzy przeszli już terapię więzienną), odpowiada, że nie ma na ten temat żadnych badań. - Osobiście jako terapeuta unikałbym jednak takich elementów, które mogłyby się wprost kojarzyć z dzieckiem. W naszej kulturze jest również kolorystyka zarezerwowana dla dzieci, jak choćby róż silnie kojarzący się z małoletnią dziewczyną - mówi.

Psycholog zaznacza, że podobne elementy - jak obrazki kojarzące się z rysunkiem dziecięcym - wprowadzałby do samego procesu terapeutycznego, nie zaś do otoczenia, w którym pacjenci ośrodka przebywają na co dzień. Tłumaczy, że chodzi na przykład o terapię zajęciową związaną z rysowaniem, malowaniem czy muzyką. Pacjenci sami tworzyliby podobne przedmioty. Mieliby się dzięki temu przygotować na różnego rodzaju negatywne skojarzenia, które mogłyby one w nich budzić.

- Istotnym elementem terapii jest panowanie nad tymi bodźcami seksualnymi, które nieraz pojawiają się w bardzo zaskakujących momentach. Jeżeli w kimś takie obrazki dziecięce budzą skojarzenia z dzieckiem, uruchamiają jego popęd seksualny, to powinien on wyćwiczyć kontakt z takimi rzeczami, żeby umieć podobnych momentach zareagować. Ale właśnie w ramach jakichś zajęć terapeutycznych - mówi Bilejczyk.

Ekspert zwraca uwagę, że generalnie dla pacjentów psychiatrycznych, z zaburzeniami nerwicowymi, powinno być jak najmniej różnych drażniących elementów, gdyż może mieć to na nie negatywny wpływ. - Bardzo często sprawcy z zaburzeniami preferencji seksualnej mają różne inne rozpoznania, zaburzenia osobowości czy nerwicowe. Ale nie należy zapominać, że to są po prostu pacjenci, dla których trzeba stworzyć stonowane i spokojne środowisko - puentuje ekspert.

Wiesław Ślósarz, seksuolog kliniczny i biegły sądowy, podkreśla, że to nie wystrój wnętrza będzie odgrywał kluczową rolę. - To nie jest tak, że kolor ścian jest zasadniczym elementem terapii - mówi dr Wiesław Ślósarz. Tłumaczy, że znaczenie barw otoczenia ma w tym procesie znaczenie drugorzędne.

Domyśla się jednak, że zastosowanie tak intensywnych barw miało na celu "ożywienie" pacjenta. - We współczesnych działaniach terapeutycznych odchodzi się od pastelowych czy białych kolorów w kierunku żywych, czyli takich, jakie możemy spotkać w naturze. Zamiarem tych ludzi prawdopodobnie było pobudzanie pacjenta tak, żeby działanie terapeutyczne wywierało na niego wpływ. Jeśli środowisko jest mocno stymulujące, to ta terapia będzie bardziej efektywna niż w środowisku mdłym, nużącym - tłumaczy dr Ślósarz. Żywe kolory w ośrodku moją stanowić kontrast dla więzienia szarego więzienia.

Zaznacza przy tym, że z seksualnością przede wszystkim kojarzy się intensywny czerwony i być może on mógłby w jakimś stopniu pobudzać seksualnie. Z dystansem jednak ocenia barwy zastosowane w ośrodku w Gostyninie.

Władze dyrekcji - pomimo naszych wielokrotnych prób kontaktu - nie skomentowały, czy barwy wnętrza ośrodka są celowe czy zupełnie przypadkowe. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jedynie, że ośrodek był remontowany kilka lat temu i to właśnie wtedy dobrano barwy wystroju. Kolorowe obrazki na ścianach są wykonane przez więźniów.

Regionalny Ośrodek Psychiatrii Sądowej w Gostyninie leży z dala od miasta. Został wydzielony na terenie miejscowego szpitala psychiatrycznego. W ośrodku wprowadzono specjalne zabezpieczenia i monitoring. Sale są jednoosobowe. Zastosowano w nim nowoczesne alarmy. Cały teren jest otoczony wysokim murem. W oknach nie ma krat, ale szyby są ze specjalnego, pancernego szkła. Większość mebli została przymocowana do podłogi. W drzwiach nie ma klamek, są za to kamery - ustawione tak, by nie widać było części intymnych pacjentów.

W ośrodku od 22 stycznia mają przebywać osoby z zaburzeniami psychicznymi, które nadal mogą stwarzać zagrożenie dla życia innych. O umieszczeniu ich będzie decydował sąd na wniosek dyrektora zakładu karnego.

Wybrane dla Ciebie

Łowcy głów w akcji. Pseudokibic zatrzymany po kilku latach
Łowcy głów w akcji. Pseudokibic zatrzymany po kilku latach
Nowa rola Łukaszenki. Spotkał się ze współpracownikiem Trumpa
Nowa rola Łukaszenki. Spotkał się ze współpracownikiem Trumpa
Prowadził obserwację baz lotniczych. Aresztowanie na Cyprze
Prowadził obserwację baz lotniczych. Aresztowanie na Cyprze
Kaczyński atakuje Tuska. "Nie szukajcie tematów zastępczych"
Kaczyński atakuje Tuska. "Nie szukajcie tematów zastępczych"
Duda reaguje na słowa Tuska. "Nie potrafią się pogodzić z przegraną"
Duda reaguje na słowa Tuska. "Nie potrafią się pogodzić z przegraną"
Iran o ofiarach izraelskich ataków. Podaje konkretne liczby
Iran o ofiarach izraelskich ataków. Podaje konkretne liczby
Papież wzywa rządzących. Wskazał, co powinni robić
Papież wzywa rządzących. Wskazał, co powinni robić
Papież wzywa rządzących do walki. Oto, co przekazał
Papież wzywa rządzących do walki. Oto, co przekazał
Tusk o "prawdziwych wynikach głosowania". Zwrócił się do prezydenta
Tusk o "prawdziwych wynikach głosowania". Zwrócił się do prezydenta
Escherichia coli na kąpielisku. Normy przekroczone aż czterokrotnie
Escherichia coli na kąpielisku. Normy przekroczone aż czterokrotnie
Wielki pożar w Chorwacji. "Nie mamy nad nim żadnej kontroli"
Wielki pożar w Chorwacji. "Nie mamy nad nim żadnej kontroli"
Zwłoki kobiety na parkingu. Znaleziono też ciało jej męża
Zwłoki kobiety na parkingu. Znaleziono też ciało jej męża